Black Eye - Black Eye - (2022)


 

                    Black Eye to europejski zespół melodyczno-metalowy prowadzony przez wokalistę Pink Cream 69, Davida Readmana. Zespół uzupełniają gitarzyści Aldo Lonobile i Luca Princiotta wraz z perkusistą Davidem Folchitto, oraz basistą Andrea Arcangeli, z Mattią Gosetti, oraz Antoni Agate dostarczający instrumenty klawiszowe i aranżacje orkiestrowe. Debiutancki album zespołu został wydany w 2022 roku.


                    Zespół od samego początku uderza mocno bo w postaci „The Hurricane”, który jest w szybkim tempie, i jest to naprawdę dobry kawałek heavy metalowy. Drugi utwór „Space Travel” zwiększa energią i rozmach, dalej jest mocno melodyjnie. „Break The Chains” to naprawdę dobry heavy metalowy hymn, z mocno power metalowym klimatem w stylu europejskim. No Turning Back” to udany hard rockowy numer, ale słychać połączenie rocka z metalem. W „Darkest Night” zespół umiejętnie łączy mroczniej klimat z melodyjnymi partiami. „Midnight Sunset” to mocno przyjemna power ballada, w klimacie mocno romantycznym. Kolejny utwór „Under Enemy's Fire” to zmiana klimatu, na metalowy, ponieważ to szybki i energetyczny utwór. „The Landing” to świetna, i w dodatku ciężka power metalowa hymnowa opowieść. Chwytliwość oraz zaraźliwość mocno biją od tego utworu. Mam wrażenie, że „Don’t Trust Anyone” to najszybsza piosenka na tej płycie, i mocno klasyczna, ale umiejętnie łącząca nowoczesne wpływy. Zespół dalej uderza z chwytliwością w postaci „When You’re Gone”. Słychać mocno zadziorność oraz pazur. Ostatnia piosenka, „Time Stand Still” jest mocno majestatyczna, ale można powiedzieć, że również stonowaną. Idealny utwór na koniec albumu.


                    Debiutanckie wydawnictwo Black Eye jest warte posłuchania, słyszymy moc połączenie klasycznego heavy metalu, z wpływami europejskiego power metalu, oraz nieco rockowej duszy. Czuć i słychać w tym albumie chwytliwość oraz energię która uwalnia się, i mocno przyjemnie brzmi.


Moja ocena: 9/10

 

Komentarze

Popularne posty