Shaman - Rescue - (2022)

 

 

                        Shaman powstał w 2000 roku, w brazylijskim Sao Paulo. Łączy umiejętnie power metal z elementami progresywnymi. Po 12 latach powrót brazylijskiego zespołu Shaman, założonego przez byłych członków Angry, perkusistę Ricardo Confessori, Andre Matosa (nieżyjącego) i basistę Luísa Mariuttiego, rodzi mocną niepewność co pokaże ta kapela. Wszystkie oczy zwrócone są na brazylijskiego wokalistę Alirio Netto, który niedawno został mianowany wokalistą ważnego iberyjskiego zespołu Avalanch.


                        Instrumentalne intro „Tribute (Intro)” zaczyna płytę od bogatych aranżacji, które są tylko przystawką dla następnego utworu. „Time Is Running Out” to bardzo żywy utwór, z całą masą heavy metalowego grania, a klawisze łagodzą nastrój dodają bardziej melodyjnego klimatu. Alirio Netto spisuje się tutaj dobrze. W „The „I” Inside” dostajemy brazylijskiego folkloru, elementy progresywne i refren, co brzmi mocno sentymentalnie. W „Don't Let It Rain” zespół dalej uderza z melodyjnością. Mocno stawia na otoczkę wokół utworu. W „Where Are You Now?” kluczem jest prostota, bo zespół stawia na klawisze, oraz wokal Alirio Netto, ponieważ zauważalne są motywy sentymentalne, wręcz nostalgiczne. W „The Spirit” mamy doczynienia z subtelnością melodii, i wykwitnością. Gra na klawiszach i gitarach jest tutaj naprawdę godna podziwu. „Gone Too Soon” to przyjemna ballada, ze dźwiękami skrzypiec, oraz teatralnością wraz gitarami czynią ten kawałek klimatycznym. W „The Boundaries of Heaven” Brazylijczycy proponują mocniejsze riffy i bardziej nowoczesny zestaw klawiszy. „Brand New Me” to wolniejszy kawałek z bardzo melodyjną grą klawiszy, oraz gitar. Słychać, że zespół gra z ogromnym wyczuciem. W „What If?” Shaman stawia na melodyjność, oraz partie progresywne. „The Final Rescue” to krótki przerywnik pełen artyzmu. Ostatni kawałek na płycie „Resilence” zabiera nas w sentymentalną podróż. Jest melodyjnie, ale smutne dźwięki skrzypiec powodują ciarki.


                    „ Rescue ” to album który stawia na melodyjność, oraz klimat. Jest dużo szybkości i intensywności, niebrak tutaj mocy, oraz mocno power metalowych brzmień, które subtelnie łaczą się z progresywnymi nastrojem. Alirio Netto daje jasno do zrozumienia, że zespół zyskał świetnego wokalistę.


Moja ocena: 9/10

Komentarze

Popularne posty