Medjay - Cleopatra VII - (2022)


 

                    Medjay to brazylijski zespół grający heavy/power metalu, który powstał w 2018. Do tej pory wydał tylko jedną płytę w 2020 roku pt. „Sandstorm”. Założyciel i basista zapragnął stworzyć zespół, oparty w melodiach,tekstach oraz koncepcji mitologii egipskiej. Samuka ukończył studia i studia podyplomowe z historii i filozofii, a pasjonując się tą bogatą kulturą ze wszystkimi jej mitami i faktami, chciał przenieść część tej motywacji na muzykę. Nazwa Medjay została zaczerpnięta z historii starożytnego Egiptu. Imię Medjay może być również rozumiane jako duch odwagi i walki. Po dwóch latach przerwy powracają z najnowszym wydawnictwem „Cleopatra VII”. Oprócz Samuki zespół tworzą: Riccardo Linassi jako perkusista, Freddy Daniels jako gitarzysta, oraz Phil Lima jako również gitarzysta oraz wokalista.


                    Już sam początek album to mocno magiczne doświadczenie. Utwór „Stargate” nawiazuje do teorii względności Alberta Einsteina. „Shemagh in Blood” to utwór łączy heavy metal z elementami Bliskiego Wschodu. Słychać, że to pełen gracji i mocny kawałek. „Warrior People” jest klimatyczny, i bardzo złowrogim dziełem. Podniosła atmosfera brzmi genialnie ze względu na symfoniczne elementy, a same orientalne melodie dodają tylko uroku. Niezwykle marszowo brzmi „Mask of Anubis”. Po raz kolejny zespół stawia na klimat. Kompozycja tekstowo opowiada, o tym, że człowiek używa różnych masek, aby czuć się komfortowo. Warto zaznaczyć, że Maska Anubisa to maska prawdy. W dalszym ciągu zespół stawia na podniosłość, oraz elementy symfoniczne. Temat przedstawia wojnę między dwoma braćmi napędzanymi zawiścią i władzą. W tytułowym utworze „Cleopatra VII” zespół prezentuje soczysty power metal. Tekstowo nawiazuje do najpotężniejszej królowej Egiptu, która swoją przebiegłością zdobyła wpływy i władzę. Postać Kleopatry to nie tylko postać historyczna, ale ukazuje moc kobiecości. Mocno sentymentalnie brzmi „The Magic of Isis”. Jest to mocno filmowy utwór, o balladowym nastroju. Tekstowo opowiada, że ludzkość cierpi z powodu różnego rodzaju zła, jednym z nich jest wykluczenie. W „Sarcophagus” zespół bardziej stawia na kobiecy wokal May Puertas który łagodzi mocne riffy. Muzycznie w „Ankhesenamon” dalej panuje symfoniczny power metalowy motyw. Kompozycja mówi o związku między Ankhesenamonem i Tutanchamonem, ponieważ był to wzór do naśladowania. Ich relacja opierała się na trosce o drugiego. W „Book of the Dead” dostaniemy porcję świetnych riffów, a arabskie klimaty są tutaj słyszalne. Utwór nawiązuje do Księgi Umarłych, która w kulturze egipskiej była postrzegana jako przewodnik po świecie zmarłych. W„Return of the Medjay” ponownie dalej trwa epickość. Głos Phila Limy jest tutaj naprawdę świetny. Na zakończenie dostajemy „The Boat Of Ra” który dalej pokazuje moc w postaci wspaniałych chórów, orientalnych niuansów symfonicznych i który lirycznie nawiązuje do walki w ciemności o utrzymanie w nas światła.


                        Sama otoczka tego albumu robi wrażenie, i posiada aurę magii oraz tajemniczności. Medjay mocno podkreśla swój styl na tym krążku. W umiejętny sposób łączą świat Egiptu z muzyką heavy/power metalową. Słychać, że brazylijska scena power metalowa bardzo się rozwinęła, zarówno pod względem technicznym, jak i kompozycyjnym, a sam zespół mocno to udowadnia.


Moja ocena: 9,5/10

 

Komentarze

Popularne posty