Skinflint - Hate Spell - (2023)
Heavy metal jest gatunkiem stale rozwijającym się od samego początku, rozprzestrzeniając się po całym świecie, a jego tradycyjna forma zazwyczaj przetrwała od czasu przybycia do każdego kraju. Teraz z afrykańskiej Botswany pochodzi heavymetalowa grupa Skinflint, która od momentu powstania w 2005 roku, przed wydaniem najnowszego albumu "Hate Spell", wydała w sumie sześć pełnowymiarowych albumów studyjnych. Skinflint włączył elementy kultury afrykańskiej do muzyki heavy metalowej, przyciągając uwagę międzynarodowych mediów. Ich wydawnictwa, "Iklwa", "Gauna" i "Dipoko" składają hołd wierzeniom przodków i afrykańskiej duchowości, podczas gdy zespół nadal gra w duchu tradycyjnego heavy metalu.
Samo otwarcie w postaci "Intro" jest
klimatyczne, i zapowiada płytę z przytupem. Drugi utwór "Bloody Quills"
zdecydowanie sięga po thrash metalowe wpływy, słychać szybsze granie,
podobnie jak "Sasabonsam" wybrzmiewa szalony. Tytułowy kawałek "Hate
Spell" jest nastrojowy, ale również ciężki, z potężnym refrenem. "Blood
Dripping From Torso To Toes" dalej trzyma poziom agresji oraz mocy.
"Shape Shifter" uderza również klasyczną formą w pełnej krasie. "Mankind
Creation" ani na moment nie zwalnia tempa. "Eloko" zawiera ciekawe
momenty opowieści plemiennej treści. Kombinacja takich utworów jak
"Witch Haunting", "Spirit Board", "Conquest" i "King Ju Ju" to pokaz
klasycznego heavy metalu z agresywnym wokalem, który jest dość
charakterystyczny.
"Hate
Spell" to album długi, trwający ponad godzinę. Heavy metal z Botswany,
brzmi jak zaskoczenie, ale pokazuje, że na każdym zakątku świata metal
nie umiera!
Moja ocena: 8/10
Komentarze
Prześlij komentarz