Black & Damned - Servants Of The Devil - (2023)
Black & Damned to niemiecki zespół power metalowy założony w 2020 roku. Ich istnienie rozpoczęło się mniej więcej w tym samym czasie, gdy globalna pandemia zamknęła koncertową część przemysłu muzycznego, najwyraźniej miał czas, aby naprawdę popracować nad wydaniem muzyki studyjnej, która, miejmy nadzieję, będzie wyruszają w trasę teraz, gdy wszystko znów się otwiera. "Servants Of The Devil" to ich drugi album. Wydawnictwo charakteryzujące się liryką i muzyczna siła otoczona mroczniejszą aurą. Szersze eksperymenty dźwiękowe w połączeniu z tradycyjnymi utworami Power Metal otwierają umysł i uszy.
Już od samego początku zespół stawia na soczysty power
metalowy utwór "Hyena's Call" który jest wyrazisty, oraz błyszczy w
aranżacji. "Rise To Rise" wybrzmiewa mocno epicko oraz melodyjnie.
Zespół tworzy mistyczną otoczkę, z charakterystycznym gardłowym
warczeniem. "Dreamhunter" posiada klimat lat 80-tych, ale też nawiązuje
do twórczości Mystic Prophecy. Psychodelicznie z lekkim nawiązaniem do
Pink Floyd brzmi "The Quantum You". Słychać tutaj melancholię oraz mrok.
Utwór "Golden Wings" wybrzmiewa prosto, przyjemnie oraz solidnie.
"Inside" to ballada metalowa, który jest świetna dzięki refrenowi.
Piosenka jest przemyślana oraz posiada bogate instrumentarium. "Black
& Damned" prezentuje zwartość, rytm, moc oraz melodię. "King And
Allies" to ballada, ale zachowuje ciężkość oraz mistyczną otoczkę. "Hail
To The Gods" wybrzmiewa bezkompromisowo oraz bezpośrednio.
Zdecydowanie ten kawałek wyróżnia zespół. "Welcome To Madness" to epicki
i mroczny utwór w swoim szaleństwie. Tytułowy utwór "Servants Of The
Devil" splata elementy całości płyty w pełnym zakresie.
"Servants
Of The Devil" to konsekwencja i następstwo poprzedniego albumu. Poziom
utrzymuje się, na wysokim poziomie. Zespół robi swoje, i ciągle się
rozwija, dzięki czemu wydawnictwa stają się lepsze. Oby tak dalej!
Moja ocena: 9,5/10
Komentarze
Prześlij komentarz