Revolution Saints – Against The Winds - (2024)
Revolution Saints został pierwotnie wymyślony przez Serafino Perugino, prezesa i szefa A&R w Frontiers Records, aby zaprezentować niezwykłe talenty wokalne Deena Castronovo. Chociaż Castronovo zawsze był szanowany jako perkusista, ci, którzy zwrócili uwagę na jego wokal w tle i byli świadkami jego głównych występów wokalnych podczas występów w Journey, szybko dostrzegli jego wyjątkowe umiejętności wokalne. "Against the Winds”, wyprodukowany i skomponowany głównie przez Alessandro Del Vecchio który udziela się także na klawiszach i wokalu w tle.
Album otwiera utwór tytułowy "Against
The Winds" ma kinowy klimat, ale też dużo tutaj elementy AORowych.
Zespół stawia na klasyczne wpływy i hard rockowe granie. Idąc dalej
"Changing My Mind" kontynuuje muzyczną przygodę w pełni imponującym
stylu. Słychać że to nastrojowe i wręcz romantyczne tony w rockowym
wydaniu. Ostrzejsze brzmienie jest obecne w "Fall On My Knees", ale
instrumenty klawiszowe równoważą brzmienie, pozostawiając balans.
Balladowe podejście prezentuje "Can't End It Right Now". Zespół
doskonale dba o nastrojowość i budowanie klimatu muzycznego. W "Lost In
Damnation" słychać doskonale charakterystyczne brzmienie i podejście.
Mam wrażenie, że w "Will I See You Again" zespół stawia na metalowe
granie, dzięki energii i przebojowości. Epicko wypada "Show Me Your
Life" który jeszcze bardziej podkreśla brzmienie. W "Save All That
Remains" zespół pokazuje wysoki poziom i utwierdza w przekonaniu o
wyjątkowości. Takie utwory jak "Been Said And Done" i "Divine Wings"
wznoszą się na muzyczne wyżyny w pełnym duchowym wydaniu. Klimat płyty
utrzymuje zamykający "No Turning Back".
Najnowsze
wydawnictwo jest mocną kontynuacją poprzednich płyt. Nowy skład wnosi
sporo ciekawych motywów i daje poczucie tętniącego życiem organizmu
który mknie do przodu.
Moja ocena: 4/5
Komentarze
Prześlij komentarz