Scanner - The Cosmic Race - (2024)


 

 

                    Po niemal 10 latach Scanner prezentuje nowy album. "The Cosmic Race" to album koncepcyjny, który opowiada historię końca życia na Ziemi. Przetrwanie ludzkości na macierzystej planecie okazało się niemożliwe. Scanner (połączenie człowieka i androida) ratuje grupę ludzi, i zabiera ją na nadającą się do zamieszkania planetę Terrion w innej galaktyce. Długa podróż kończy się pomyślnie. Jednak w nowym świecie ludzie muszą stawić czoła nowym wyzwaniom. 



                    Album otwiera utwór "The Earth Song" który od samego początku uderza mocno i wyraziście. Wpływy takich zespołów jak Helloween, Grave Digger oraz Iron Saviour są tutaj bardzo obecne. Intensywność oraz tempo są zawrotne co też podkreśla umiejętności zespołu. O dziwo "Face The Fight" to mocno hardrockowy numer z dużą dawką szorstkości. Chwytliwość oraz przebojowość też tutaj robi wrażenie. Z kolei "Warriors Of The Light" dzięki dobrym melodiom i świetnemu refrenowi piosenka od razu zyskuje. Dużo tutaj agresywnego power metalowego pazura. Można powiedzieć że w "Dance Of The Dead" prezentuje niesamowicie wyrazisty styl zespołu Scanner. Złowieszczy i mroczny klimat robią tutaj świetną robotę, a w "Scanner's Law" słychać dużo agresywnych ton w thrash metalowym stylu. "A New Horizon" to power ballada w bardzo nostalgicznych klimacie. "Farewell To The Sun" również pokazuje wysoki poziom gry. "Space Battalion" prezentuje również mocny poziom. Epickie i progresywnie podejście jest tutaj obecne, ale zespół dodaje thrash metalowych elementów. Album zamyka "The Last And First In Line" w heavy metalowym stylu.

 
 
                    Scanner konsekwentnie trzyma się koncepcji science-fiction z power metalowymi elementami. To szalona podróż w odległym klimacie, ale jakże wyrazisty i mocny.

Moja ocena: 4,5/5

Komentarze

Popularne posty