Reinforcer – Ice And Death - (2025)
Niemiecki zespół Reinforcer powrócił z drugim albumem, "Ice and Death", będącym kontynuacją debiutanckiego albumu "Prince of the Tribes” z 2021 roku. Z jedną zmianą w składzie (basista Fabián Rodriguez zastępuje Marvina Frettera), historyczne historie, połączone w mroczny, fantastyczny, narracyjny sposób, powinny urzekać równie mocno, co muzyka, która stanowi podstawę tych utworów. Zespół gra mieszankę heavy metalu i power metalu. Płyta na długość około 38 minut i został wydany przez włoską wytwórnię Scarlet Records.
Album otwiera utwór "Heir Of The Bear"
jest bardzo dynamiczny oraz posiada mocne riffy gitarowe z dużą ilością
chwytliwych melodii. Słychać tutaj hymnowe podejście w radosnym stylu,
oraz inspirację Helloween i Running Wild. Piosenka "Dead Men Tell No
Tales" ma w sobie dużo energii HammerFalla w epickim wydaniu. Zespół
kontynuuje muzyczną podróż w podniosłym stylu. Kawałek "Skogamor"
również prezentuje wysoki poziom z ciekawymi zmianami tempa i rytmu w
majestatycznym wydaniu. Numer "The Witch Mayor" jest mroczny, ale bardzo
chwytliwe. Melancholia oraz hymniczne podejście trzymają poziom. Utwór
tytułowy "Ice And Death" kipi przebojowością oraz intensywnością od
samego początku do końca. Z kolei piosenka "The Piper" nawiązuje
wyraźnie do Iced Earth z potężnym ciężkim riffami. Kawałek "Five
Brothers" dalej trzyma się chwytliwości oraz hymnowego podejścia z dużą
ilością dynamizmu. Numer "House Of Lies" uderza mocno i dynamicznie z
dużą ilością ciekawych elementów gitarowych oraz szybkiego tempa i
mroczniejszą oraz melancholijną stronę. Co ciekawe utwór "Bring Out Your
Dead" jest ballada z rozbudowaną gitarową grą wspieraną przez smyczki z
dumą wieńczą dzieło.
Reinforcer opiera się tradycyjnym heavy z elementami power metalowymi z dużą ilością chwytliwości oraz mrocznej otoczki.
Moja ocena: 5/5
Komentarze
Prześlij komentarz