Trick Or Treat – Ghosted - (2025)

 

                    Trick Or Treat pierwotnie powstał w 2002 roku jako zespół grający covery Helloween. Trick Or Treat o pięcioosobowy zespół powermetalowy z Modeny we Włoszech. Album koncertowy "Italian Helloween Tribute" został wydany rok później. Pierwszy album studyjny ukazał się dopiero w październiku 2006 roku. Kolejne wydawnictwa pojawiały się w regularnych odstępach czasu. Warto zaznaczyć, że w zespole nadal jest trzech członków założycieli. Teraz po 3 latach przerwy powrócili z najnowszym wydawnictwem "Ghosted". 

 

                   Utwór "Lost In The Haunted House" pełni rolę wprowadzenia w klimatycznym wydaniu. Piosenka "Craven Road" już od samego początku prezentuje energetyczne i mocne granie z dużą ilością melodyjności i chwytliwości. Kawałek "Bloodmoon" z gościnnym udziałem wokalistki Seven Spires, Adrienne Cowan, prezentuje bardzo dobry power metal. Dużo w tej muzyce melodyjności i intensywności. Numer tytułowy "Ghosted" również utrzymuje wysoki poziom energetycznego grania. Utwór "Dance With The Dancing Clown" dalej trzyma poziom. Szalona melodia, która sprawia wrażenie przerażającej. Słychać tutaj również bardzo dobry power metal, z wpływami Helloween i Blind Guardian. Piosenka "Polybius" łączy w sobie power metalowe i progresywne wpływy. Kawałek "Evil Dead Never Sleeps" również pokazuje swoją moc i intensywność. Dalej słychać galopujące granie. Numer "Return To Monkey Island" zainspirowany serią gier wideo z lat 90, prezentuje połączenie speed i power metalu, a gościnny udział wokalisty Alestorma Christophera Bowesa robi dodatkową robotę i klimat. Utwór "Make A Difference" to kolejny power metal hymn na dobrym poziomie. Piosenka "The 13th" nawiązuje do serii horrorów Piątek, Trzynastego, oferując po raz kolejny power metal. Prawie ośmiominutowy epicki kawałek "Bitter Dreams" stanowi finał, z połączenia ballady, i hymnowe podejście, jednak po krótkim wykonaniu motywu przewodniego Freddy'ego Kruegera zespół galopuje w mocny sposób. 

 

                Zespół łączy horrory, gry wideo i metal w spójną całość, grając różnorodne i bardzo chwytliwe od samego początku do końca.

 

Moja ocena: 4,5/5