Machine Head – Unatoned - (2025)


 

                    Machine Head, powrócił ze swoim 11 albumem studyjnym "Unatoned". Zespół został założony przez wokalistę/gitarzystę Roba Flynna w 1991 roku i na przestrzeni lat przeszedł liczne zmiany personalne, a Flynn pozostał jedynym oryginalnym członkiem. Najnowsze wcielenie obejmuje niedawnego nabytku Reece'a Scruggsa, który oficjalnie dołączył do składu w zeszłym roku. Album został przez Nuclear Blast i Imperium Recordings. 

 

                    Album rozpoczyna klimatyczne intro w postaci utworu "Landscape Of Thorns" w którym słychać kroki, wiatr, dużo w tej muzyce tajemnicy i złowieszczego nastroju. Piosenka "Atomic Revelations" uderza charakterystycznym dla zespołu stylem i energią. Ciężkie i agresywne w akompaniamentem łagodniejszego chóru wokalnego robi wrażenie. Kawałek "Unbound" to kontynuacja łomotu z dużą ilością przebojowości i melodyjnego grania. Numer "Outsider" trzyma dynamikę i tempo. Melodyjność, chwytliwość i moc dalej jest utrzymana, za pomocą ciężkości i agresywności. Utwór "Not Long For This World" prezentuje mniej agresji, i eksponuje więcej naturalnego śpiewu Flynna. Piosenka "These Scars Won’t Define Us" jest bardzo surowy, i agresywny. Kawałek "Dustmaker" ma dużo wpływów z lat 90 - tych. To interludium które jest również klimatycznie i wyraziście. Numer "Bonescraper" to powrót do reszty potężnej agresji i ciężkich riffów, oraz trzyma charakterystyczny styl zespołu, nagrywając brzmienia które zapadają w pamięć. Utwór "Addicted To Pain" kontynuuje swoje granie w wyrazistym  stylu. Piosenka "Bleeding Me Dry" jest mroczna, a zarazem melancholijna, z dużą ilością wszechstronności. Kombinacja kawałków "Shards Of Shattered Dreams” i "Scorn" utrzymuje charakterystyczne brzmienie zespołu i z mocą zamykają album. 

 

                     Płyta charakteryzuje się różnorodnością i wyrazistą otoczką, jest tutaj zarówno ciężki i agresywnie, ale nie brak tutaj uspokojenia. 

 

Moja ocena: 4/5 

 

                     

Komentarze

Popularne posty