Avantasia – Here Be Dragons - (2025)
Avantasia powróciła z najnowszym albumem "Here Be Dragons". Całość została napisana i skomponowana przez Tobiasa Sammeta, wyprodukowana i nagrana przez Tobiasa Sammeta wspólnie z Sashą Paethem, zmiksowana przez Sashę Paetha i zmasterowana przez Michaela Rodenberga. Efektowna okładka została ponownie stworzona przez uznanego brytyjskiego artystę fantasy, Rodneya Matthewsa.
Album otwiera
utwór "Creepshow" pokazuje chwytliwe melodii. Dużo tutaj power metalu na
wysokim poziomie, z elementami hymnowymi. Piosenka tytułowa "Here Be
Dragons" z gościnnym udziałem wokalisty Geoffa Tate'a przywołuje klimat
Queensryche z końca lat 80 - tych. Dużo tutaj melancholii oraz epickiego
klimatu. Różnorodność i wszechstronność dźwiękowa potęguje efekt
końcowy. Kawałek "The Moorlands At Twilight" z gościnnym udziałem
Michaela Kiske potęguje epicką przygodę. To melodyjny metal w najlepszym
wydaniu. Bombastyczne i wybuchowe oblicze jest tutaj bardzo obecne.
Numer "The Witch" z udziałem Tommy'ego Karevika ma w sobie dużo energii i
dramatyzmu w sobie. Elementy mroku, teatralności wprowadzają efekt
gotycki który jest nastrojowy. Utwór "Phantasmagoria" z gościnnym
udziałem Ronniego Atkinsa również trzyma odpowiedni poziom i jest
energicznym kawałek z dużą ilością mocy. Piosenka "Bring On The Night" z
gościnnym udziałem Boba Catleya czaruje swoistym urokiem i skocznością.
Kawałek "Unleash The Kraken" pokazuje swoje oblicze w pełni chwały.
Power metal na najwyższym poziomie. Numer "Avalon" z gościnnym udziałem
Adrienne Cowan ma w sobie dużo metal operowego klimatu. Najbardziej
power metalowy utwór dostajemy w "Against The Wind" który kipi
przebojowością i żywiołowością z gościnnym udziałem Kenny'ego Leckremo.
Album zamyka piosenka "Everybody's Here Until The End" z gościnnym
udziałem wokalisty Roya Khana prezentuje wyrazisty i epicki nastrój.
Wszechstronność dźwiękowa też robi wrażenie.
Avantasia
po raz kolejny udowadnia swoją moc i potęgę. Avantasia pokazuje klasę i
wyrazistą drogę. Album jest wędrówką która jest przyjemna i trzyma
wysoki poziom brzmienia.
Moja ocena: 4/5
Komentarze
Prześlij komentarz