Morax - The Amulet - (2025)
Morax to pomysł wokalisty/gitarzysty Inculter, Remiego A. Nygårda, który w zasadzie sam stworzył "The Amulet". Grał na wszystkich instrumentach i śpiewał. Morax to jednoosobowy show i całkiem niezły. Morax to jednoosobowy norweski projekt heavymetalowy.
Album otwiera utwór "The Amulet" który jest intrem i w
pełni wprowadza płytę w klimacie retro, oddając ducha lat 80 - tych, nie
zapominając o nowoczesnych rozwiązaniach. Już od początku słychać
intensywność i dynamizm. Piosenka "Belial Rising" z wpływami Black
Sabbath i Mercyful Fate robią wrażenie, i zabójczo kontynuują z mocą i
energią heavy metalową jazdę. W kawałku "A Thousand Names" słychać
doskonale mieszankę hard rocka z lat 60 i 70. Najdłuższy prawie 8 -
minutowy numer "Seven Pierced Hearts" kontynuuje klimatyczną ucztę
muzyczną. Utwór "Inverted Church" z dużą ilością thrash metalu i
wpływami Mercyful Fate, King Diamond oraz Judas Priest, też oddają hołd
wielkim. Z kolei piosenka "Phantom Sleeper" ma coś w sobie z wczesnego
Anthrax. Album zamyka epicki kawałek "The Descent" z precyzją i siłą.
Płyta "The Amulet" pokazuje wyraźnie pasję do heavy metalu. Krążek wydany z charakterem.
Moja ocena: 4/5
Komentarze
Prześlij komentarz