Zangoma - Faka Mulilo - (2025)
Zangoma pochodzi z Tampere w Finlandii i składa się z zambijskiej piosenkarki Wainy Kolomwe, wokalisty/gitarzysty Ville Salonena, wokalisty/basisty Riku Pirttiniemi (Death Hawks, Dust Mountain) i perkusisty Miikki Heikkinena (Death Hawks). Grają Zamrock, gatunek, który stał się popularny w Zambii w latach 70-tych. Jest to mieszanka tradycyjnej muzyki afrykańskiej z psychodelią, garażem i hard rockiem, z elementami funku i bluesa. Zespoły takie jak Black Sabbath, Funkadelic, The Rolling Stones, Blue Cheer, Cream i Deep Purple wywarły znaczący wpływ na muzykę. Debiutancki album Zangomy "Faka Mulilo", ukazał się 31 stycznia 2025 roku.
Album rozpoczyna się od utworu "Chimbilimbili" który
zaprasza nas do dźwiękowej podróży, powoduje poczucie melodyjności i
chwytliwości, ponieważ wpada w ucho. Idąc dalej piosenka "Small Talk"
jest porywająca i robi wrażenie, z klimatem i inspiracją Red Hot Chili
Peppers. Dużo tutaj funk rockowej energii i gry. Numer "Ego" trzyma
odpowiedni poziom i klimat. Przyjemnie buja i kołysze. Kawałek
"Storyteller" ma w sobie inspirację Lenny Kravitzem oraz Jimi Hendrixem.
Słychać tutaj wyraźnie wyluzowane granie. Utwór "Picture Of Hope" ma
nieco agresywne tony, z rockową energią i werwą. Piosenka
"Anticannibals" w którym występuje raper Beimann, zawiera progresywny
charakter, ale też słychać elementy soulowe i inspirację The Doors.
Numer "Party Freak" ma w sobie dużo psychodelicznego podejścia z
elementami rocka i metalu. Kawałek "Zombie" trzyma nastrój i atmosferę, i
ma w sobie coś z art-rocka, ale też elementy punkowe. Album zamyka
utwór "Ekosulile" który zawiera w sobie jazzowych wpływów.
Zamrock na wysokie poziomie z elementami rocka, afrykańskich rytmów i energii.
Moja ocena: 4/5
Komentarze
Prześlij komentarz