Flor de Loto - Cosmos - (2025)
Formacja Flor De Loto pochodzi z Peru, i już nagrali 10
płyty, a teraz po 2 latach powracają z najnowszym albumem "Cosmos".
Zespół słynie z unikalnego połączenia andyjskich wpływów wraz z
elementami prog i folk.
Album
otwiera utwór "Exodo" który jest intrem z nastrojową grą fletu i
klawiszy. Piosenka (R)evolucion" pokazuje folkowe oblicze ze zmianami
tempa i rytmu. Dużo tutaj progresywnego oblicza, powrót do tradycyjnego
brzmienia robi wrażenie i odróżnia ich muzykę od wszystkich innych
progresywnych zespołów metalowych tego typu. Kawałek tytułowy "Cosmos"
ma w sobie dużo power metalowej mocy, nie zapominając o grze fletu.
Intensywność i dynamiczne granie wzmacnia efekt końcowy. Numer "Ahorita
Voy" jest w pełni instrumentalny, w pełni folkowej aurze. Dużo tutaj
gitarowych riffów i solówek. Utwór "Sobrevivire" ma w sobie dużo
instrumentów andyjskich z dużą ilością emocji. Delikatność, gra na
emocjach, ale też bojowa atmosfera klimatycznie płynie. Piosenka "Nuevo
Amanecer" w latynoskim stylu, łączy retro granie z nowoczesnymi
wpływami. Folk i mieszanka rocka z metalem są tutaj bardzo klimatyczne.
Numer "Ecos del Pasado" z intensywną grą, z folk rockową mocą. Kawałek
"Reino del Dolor" to mieszanka folk metalu z progresywnymi odcieniami,
mając w sobie tradycyjne i nowoczesne akcenty. Album zamyka utwór
"Crossfire" z dynamizmem i intensywnością.
Płyta
potwierdza że zespół jest bardzo dobrze brzmiący. Progresywne i folkowe
oblicze z tradycyjnymi wpływami robią dodatkową robotę. Nowoczesna
produkcja potęguje efekt końcowy.
Moja ocena: 4/5
Komentarze
Prześlij komentarz