Axetasy - Withering Tides - (2025)

 
 
                    Axetasy to niemiecki zespół grający speed i thrash metal ze Stuttgartu, który powstał w 2019 roku, nagrał tylko jedno demo w 2021 roku, a teraz debiutują z "Withering Tides". Zespół tworzą: Johnny "Amon" Kroner który jest wokalistą i gitarzystą, Izzy Fetch gra na gitarze, Jaxxy Starr jako basista, a Christian "Krys" Kroner" gra na perkusji.

 
 
                    Album rozpoczyna intro w postaci "The Void", które wprowadza kolejny utwór "Withering Tides Of Space" w syntezatorowym stylu, sam krzyk wokalisty robi wrażenie, a przechodząc do drugiego utworu, dostajemy soczystą dawkę energii z dużą ilością różnorodności i intensywności. Idąc dalej piosenka "Fatal Maze" to również pokaz siły i agresji na wysokim poziomie, instrumentalnie oraz brzmieniowo jest naprawdę bardzo dobrze, uspokojenie warstwy i postawienie na zasadę kontrastu pomiędzy ciężkimi partiami a łagodnością powoduje ciekawy efekt. Numer "Slicing Dreams" pędzi w szalonym tempie i rytmie, atakując sporą ilość pazura i zadziorności, w bardzo klasycznym wydaniu. Kawałek "Beyond All Order" również nie zwalnia tempa i rytmu z dużą ilością chwytliwości i intensywności. Utwór "Voidcrawler" atakuje również mocą i sporą ilością agresji w czystej postaci. Piosenka "Deadly Witch" zawiera chóralne wpływy, oraz dużą ilością chwytliwości oraz melodyjności, a same okrzyki wiedźm, również dodają klimatu, a wokal również jest utrzymany na wysokim poziomie. Kawałek "Axetasy (of Murder)" również dokłada do pieca, sam okrzyk kobiety na starcie, potęguje efekt, i stanowi wyraziste podłoże do dalszej części. Album zamyka "Nebulous Nightmares" który nie bierze jeńców, i prowadzi ostateczną szarżę na koniec w speed oraz thrash metalowym wydaniu.


 
                    Moc, szalone tempo, klasyczne wpływy w wyrazistym tonie. To solidna dawka speed i thrash metalu w pełnym zakresie. Na pewno odsiewaczem może być wokal, ale według mnie on dodaje jeszcze bardziej zadziorności i soczystości, i wpasowuje się w warstwę instrumentalną.
 
 
Moja ocena: 4,5/5


 

Komentarze

Popularne posty