Skinflint – Baloi - (2024)

 

                    Weterani botswańskiego heavy metalu Skinflint składając się z gitarzysty/wokalisty Giuseppe Sbrana, basisty Kebonye Nkoloso i perkusisty Cosmosa Modisaemanga wydali swój ósmy album studyjny zatytułowany "Baloi" 25 października, który został natychmiast wsparty przez trasą koncertową w USA, kiedy trio wyruszył w trasę z Soulfly.

 

                    Album rozpoczyna się od utworu "Ritual War" który na początku słyszymy krzyk kobiety, pewnie gdy dostrzegała hienę, ale w ludzkie ciele. Muzycznie jest tutaj dużo emocji, podobnie jak w "Serpent Men". Dużo tutaj agresji i charakterystycznego wyrazistego uderzenia. Podobnie jak w numerze "Lentswe La Baratani" który ma w sobie dużo zadziorności oraz przebojowości. Imponuje też surowością brzmienia, jak prawie 9 - minutową długością, która też pokazuje umiejętności kompozycyjne, a przy tym nie nuży. Nazwa nawiązuje do Wzgórza Kochanków, za którym niesie się legenda o dwójce młodych kochanków, którym odmówiono zgody na ślub. Zrozpaczeni, oboje rzucili się z klifu i zginęli. Kawałek "Plane Of The Condemned" również utrzymuje swoją surowość, wręcz dzikość w thrash metalowym wydaniu. Nie zapominając o dużej ilości żywiołowości. Piosenka "Kishi" kipi klimatem Afryki w metalowym wydaniu. Tajemniczy nastrój roznosi się, i zbiera swoich zwolenników. Mocny i dosadny jest również kawałek "Ritual Torturer Of Fetish Ghosts" w szalonym tempie i rytmie. Podobnie jak w piosence "The Beasts Beneath The Rocks" kipi intensywnością oraz dużą ilością w dalszym ciągu surowości pod względem surowości aranżacji kompozycji jak wokalu który jest specyficzny. Kombinacja takich utworów jak "Sangoma" i "Sangoma Blood Magic" nawiązuje rytuału czy po prostu można powiedzieć, szamaństwa. Co też przedstawia afrykańską kulturę, jak i kult przodków, muzycznie jest słyszalne w metalowym stylu.

 
 
 
                        Krążek "Baloi" jest bardzo surowy, a przede wszystkim oddaje ducha Afryki w metalowym uderzeniu. Kipi tajemnicą, florą, fauną tego kontynentu. Naturalna i autentyczna jakość.

Moja ocena: 4/5


 


 

Komentarze

Popularne posty