Orden Ogan – The Order Of Fear - (2024)
Niemiecki Orden Ogan powrócili z najnowszym albumem "The Order Of Fear", który jest został nagranym przez frontmana zespołu Sebastian "Seeb" Levermann w Greenman Studios i pokazując elegancką grafikę Dana Goldsworthy'ego, pokazując pasję do ciężkiej muzyki wspomnianego Seeba na wokale wraz z Nielsem Löfflerem i Patrickiem Sperlingiem na gitarach, Steven Wussow na basie oraz Dirk Meyer-Berhorn na perkusji.
Album rozpoczyna się od utworu "Kings Of The Underworld"
już od samego daje poczucie dobrego europejskiego power metalu w pełnym
galopie. Piosenka tytułowa "The Order Of Fear" jest bardzo chwytliwa i
melodyjna. Numer "Moon Fire" ma w sobie mieszankę ciężkiego i
energetycznego metalu w świetnym stylu. Akustyczny i delikatny numer
"Conquest" przekształca się w galopujące dźwięki. Utwór "Blind Man"
również trzyma odpowiedni poziom brzmienia. Piosenka "Prince Of Sorrow"
daje poczucie mocy i energii. Numer "Dread Lord" trzyma epickość i
chwytliwość do końca. W dużą dawką intensywności i technicznej gry,
podobnie jak w "My Worst Enemy" słychać doskonale odpowiedni poziom.
Odpowiedni balans nastroju i brzmienia jest w "Anthem To The Darkside".
Kombinacja takich utworów jak "The Journey Thus Far" i "The Long
Darkness" dodają jeszcze bardziej do pieca i wieńczą płytę.
Album
"The Order Of Fear" jest bardzo metalowy, bezpośredni i autentyczny.
Dużo tutaj intensywności z różnorodnością brzmienia. Album zachowuje
kwintesencję tożsamości Orden Ogan.
Moja ocena: 4/5
Komentarze
Prześlij komentarz