Oceans Of Slumber – Where Gods Fear To Speak - (2024)
Oceans Of Slumber powrócił z najnowszym albumem "Where Gods Fear to Speak", który został nagrany w Estudios Audiovision, wyprodukowany, zmiksowany i zrealizowany przez Joela Hamiltona w Studio G, zmasterowany przez Maora Appelbauma w Maor Appelbaum Mastering i opatrzony klasyczną grafiką Giannisa Nakosa z Remedy Art Design. Oceans Of Slumber tworzą wokalistka Cammie Beverly, gitarzyści Alex Davis i Chris Kritikos, basista Semir Ozerkan i perkusista Dobber Beverly.
Album rozpoczyna się od utworu
tytułowego "Where Gods Fear To Speak" który jest mroczny i złowieszczy
od samego początku. Progresywne zabarwienie, zoom metalowe elementy i
uderzenie ekspresyjne. Dużo tutaj surowości pomiędzy duetem damsko -
męskim. Piosenka "Run From The Light" jest bezpośrednio i agresywny.
Połączenie czystego i ostrego wokalu działa na zasadzie kontrastu. Idąc
dalej numer "Don't Come Back From Hell Empty - Handed" ma balladowe
podejście, płynie łagodnie z dużą ilością nastrojowości. Kawałek "Wish"
zapada w pamięć i jest przyjemny dla ucha. Utwór "Poem Of Ecstasy"
trzyma odpowiedni poziom z potężnymi wpływami. Dużo tutaj rockowego
podejścia i metalu w progresywnym wydaniu. Co ciekawe piosenka "The
Given Dream" ma wpływy bluesa, R & B, rocka. Dużo tutaj rytmiczności
oraz emocjalnego tonu. W kawałku "I Will Break The Pride Of Your Will"
ma w sobie dużo eksperymentalnego podejścia z świetną melodią. Numer
"Prayer" powraca do mrocznego i złowrogiego nastroju z delikatnością i
subtelnością. Ten kontrast posiada majestyczny wydźwięk. Piosenka "The
Impermanence Fate" wywołuje dreszcze które powodują dźwięki klasycznego
death metalu w wyrazistym tonie. Na koniec mam zachwycają interpretację
utworu "Wicked Game" nagranego przez Chrisa Isaaka, zapewnia wzruszający
charakter i z dumą zamyka płytę.
Oceans
Of Slumber posiada charakterystyczne własne brzmienie. Zespół
prezentuje złożoność pisania piosenek, ze względu na różnorodność.
Moja ocena: 4/5
Komentarze
Prześlij komentarz