Myrath - Karma - (2024)


 

 

                            Myrath konsekwentnie przesuwa granice metalu, podbijając serca fanów na całym świecie swoim charakterystycznym brzmieniem. Wraz z nowym albumem muzycy są gotowi kontynuować swoją muzyczną podróż i urzekać publiczność w sposób, w jaki potrafią to robić tylko oni. "Karma” to charakterystyczna dla Myrath mieszanka metalu progresywnego i bliskowschodnich dźwięków. Myrath tworzą Anis Jouini gra na gitarze basowej, Malek Ben Arbia jako gitarzysta, Zaher Zorgati jako wokalista, Morgan Berthet jako perkusista.

 

                            Album rozpoczyna się od utworu "To The Stars" od samego początku daje poczucie szybkiego i chwytliwego power metalowego pazura. Autentyczne wschodnie melodie, elementy symfoniczne, klawisze robią świetną robotę. Bombastyczne riffy oraz poczucie hymnowych wpływów, pozwala zapadać w pamięć, posiadając uzależniającą moc w piosence "Into The Light". Idąc dalej "Candles Cry" zapewnia sporą ilość wigoru i energii. Numer "Let It Go" to soczysta dawka melodyjnego hard rocka z elementami AORu, dodając sporą ilość tajemniczej otoczki. Kompozycja "Words Are Falling" również daje poczucie klimatycznego ducha. Progresywne elementy w grze obecne są w "Wheel Of Time". Wielowarstwowe granie obecne jest w "Temple Walls". Podobnie jak w utworze "Child Of Prophecy" z orientalnymi arabskim wpływami i progresywną mocą. Jak również w "The Empire" Myrath trzyma poziom. Dynamizm i intensywność bardzo mocno obecne są w utworze "Heroes" podnosząc na duchu pod względem brzmienia. Mocnym akcentem Myrath kończy płytę piosenką "Carry On" gdzie spotykają się melodyjne warstwy z melodyjnym akcentem. 

 
 
 
                        Album "Karma" ma w sobie dużo melodyjności i chwytliwości, nie zapominając o tajemniczej otoczce. Muzyka ta ma dużo serca z dużą ilością autentyczności.

Moja ocena: 4/5

 

Komentarze

Popularne posty