InfraRed - Manifestation - (2024)

 

 

                            InfraRed powraca z zemstą, wydając swój klasyczny thrash metalowy album „Manifestation”, którego premiera zaplanowana jest na 6 września 2024 r. Pochodzący z Ottawy w Kanadzie, to powrót do przeszłości dzięki swojemu autentycznemu brzmieniu z lat 80. InfraRed tworzą Alain Groulx (perkusja, wokal wspierający), Kirk Gidley (gitara, wokal wspierający), Armin Kamal (gitara, wokal), Mike Forbes (gitara basowa, wokal wspierający). InfraRed grają razem od dawna (10 lat w obecnym składzie) i są bardzo zsynchronizowani muzycznie. To wspólne doświadczenie daje publiczności dopracowany i profesjonalnie brzmiący zespół. Udział publiczności jest zawsze częścią pokazu InfraRed, a publiczność śpiewa razem z nimi podczas refrenów. Są polecani fanom Slayera, Metalliki i Testamentu.
 

 

                            Album rozpoczyna się od utworu "Cataclysm" który jest na wskroś instrumentalny, z drobnymi wstawkami głosowymi. Idąc dalej "Temple Of Sins" uderza bardzo mocno i wyraziście. Zespół prezentuje agresywny thrash metal bez ozdobników. Numer "Nikko" to bardzo ciężka i ponura brzmieniowo opowieści o latającej małpie z Czarnoksiężnika z krainy Oz. Tekstowo również nawiązuje do ludzi którzy są zaślepieni urokiem i manipulacją. Piosenka "Demon's Blood" również nie zwalnia tempa i intensywności, co też podkreśla, że InfraRed nie zatrzymuje się, galopując w wyrazistym stylu. W "Pressure Syndrome" dalej jest wściekle i agresywnie pod względem brzmienia i nie ma mowy o cofaniu się. Kombinacja takich utworów jak "The Manifest" i "Manifest Nation" wzajemnie uzupełniają się i dopełniają. "Concuss" to wbrew pozorom bardzo prosty i chwytliwy metalowy hymn. W utworze "Reforma" zespół prezentuje zarówno ciężkość jak i melodyjność co też jest naprawdę bardzo dobre zabiegiem. W piosence "My Dreams Are Real" są nawiązania do twórczości Brama Stokera i Jego dzieła "Dracula" natomiast w następnym numerze "Parasite Patrol" opowiada tekstowo o przejęciu przez maszyny kontroli. Zamykający utwór "Then The Earth Goes Black" jest epicki, oraz bardzo dobrze balansuje pomiędzy agresywnymi zagrywkami a zapadającym w pamięć wokalem. 

 
 
                            InfraRed grał po prostu album który jest bardzo klasyczny, ale na wskroś wyrazisty i chwytliwy w thrash metalowym stylu.

Moja ocena: 3,5/5

 

Komentarze

Popularne posty