Quiescent Mantis - Here Comes the Swarm - (2024)


 

 

                        Quiescent Mantis, dynamiczny metalowy zespół pochodzący z głębi Tennessee w USA, z radością ogłasza wydanie swojego drugiego albumu "Here Comes the Swarm", wyprodukowanego przez Yanica Berciera (Quo Vadis, Gone In April) w WaveTransform Recording Studio i ukaże się 19 lipca nakładem Exitus Stratagem Records. Utworzona w burzliwych czasach blokady związanej z pandemią Covid-19, Quiescent Mantis wyłoniła się z połączenia byłych naukowców Chrisa Trainora, Jordana McKenziego i Johnny'ego Mejii. Trio, wcześniej zatrudnione przez tajemniczy zespół badawczy Sub-atomic Weight Of Acceleration Research Mechanics (SWARM), wyruszyło w muzyczną podróż po tym, jak nieumyślnie otworzyło drzwi do ojczystej planety modliszek podczas eksperymentu zderzenia cząstek, wystawiając się na działanie feromonu zmieniającego umysł. Tym samym w 2021 roku narodziło się demo Rozdziału 1. 



                    Album otwiera utwór "Open The Gates" który jest czystą gratką dla prawdziwego thrash metalu, w bardziej tradycyjnym stylu, ale pod względem brzmienia wokalista growluje w nowoczesnym wydaniu. Idąc dalej tytułowa piosenka "Here Comes The Swarm" atakuje żywiołowością i agresją od samego początku do końca. Intensywność oraz moc są tutaj bardzo obecne. W "Apex Predator" kontynuuje muzyczną przygodę niczym rój atakującej szarańczy. Kawałek "P.R.E.Y." pod względem instrumentalnego brzmienia robi wrażenia. Wszystko jest jak należy. Utwór "Shake The Cage" atakuje z mocą oraz zadziornością, podobnie jak "Breed. Feed. Repeat". Tak samo "Primal Form Of Aggression" pokazuje dużo energii i żywiołowości. Kombinacja takich utworów jak "Killer Bee, Killed" i "Fight!" jeszcze bardziej podkreślają brzmienie, podobnie jak w "This Is The End! w pełni z przytupem.

 
 
                        Zespół ewidentnie stawia na agresję, tworzenie i opowiadanie historii w pełnym zaangażowaniu.

Moja ocena: 3,5/5

Komentarze

Popularne posty