Atlantis Drive – Atlantis Drive - (2024)
Atlantis Drive przywraca kultowe, syntetyczne melodie przeplatane z niszczącymi gitarami i hymnowym wokalem. Założony przez Markusa Pfeffera, najbardziej znanego z pracy w Barnabas Sky i Lazarus Dream, Atlantis Drive rozpoczyna swoją dyskografię czymś bardziej retro.
Od okładki albumu po lśniące gitary i błyszczące melodie, które płyną przez cały album – ta porywająca płyta z pewnością przyciągnie wielu fanów elektrycznego rocka z lat 80-tych.
Zespół tworzą także Mark Boals (Ring Of Fire) na wokalu, Markus Kullmann (Sinner/Voodoo Circle) na perkusji i Jorris Guilbaud (Devoid) na fortepianie/syntezatorze.
Album otwiera utwór "Way Back When"
zespół pokazuje, że jest w pełni gotowości, dużo tutaj melodyjności i
przebojowości. Dużo tutaj rocka w lat 80 - tych w chwytliwym wydaniu.
Idąc dalej "Medusa Smile" wybrzmiewa nieco hymnowego i energetycznie, co
też podkreśla pozytywnie wybrzmiewające instrumenty. Kawałek "Living
For The Moment" pobudza energią oraz przebojowością, dając słuchaczom
przyjemną ucztę muzyczną. Odświeżający akustyczny numer "Brand New
Start" pokazuje wszechstronność, tempo i rytm są łagodniejsze. Żywsze i
zadziorne tempo obecne jest w "United" który jest niesamowicie
wyrazisty. Oparcie na klawiszach i gitarach w "Curtain Falls" napędza
jeszcze płytę, czego doskonałym przykładem jest następny "Faith" który
ma w sobie całą gamę energii. Stylowy i absolutnie klasyczny oraz
melodyjny "Time" kontynuuje muzyczną magię. Utwór "Farewell To A Friend"
również pokazuje całą gamę nostalgii. Na koniec album zamyka
oszałamiający i podnoszący na duchu "Heroes"
Wyraźnie
słychać, że Atlantis Drive włożył w tę płytę wiele miłości i pasji.
Dużo tutaj melodyjności i przebojowości które prezentują się niezwykle
klimatycznie.
Moja ocena: 4/5
Komentarze
Prześlij komentarz