Violet Eternal – Reload The Violet - (2024)
Violet Eternal narodził się z pragnienia dwóch muzyków z Włoch i Japonii, aby współpracować przy tworzeniu nowego melodyjnego metalowego zespołu, łączącego moc i orientalne refreny z szybkimi rytmami i interpersonalnymi tekstami, z atmosferą niszczących solówek gitarowych. Violet Eternal zdecydował się połączyć siły z producentem Dennisem Wardem (Angra, Helloween) nad swoim pierwszym pełnometrażowym albumem "Reload The Violet”, który ukazał się w Rockshots Records w maju 2024 r. Na albumie wystąpią także goście Takao (MinstreliX), Gabriel Guardian (IMMORTAL GUARDIAN), klawiszowiec YUHKI, perkusista Ryuya Inoue i Timo Tolkki (ex-STRATOVARIUS).
Album zaczyna się od utworu "The Titans"
który pełni funkcję wprowadzenia. Naprawdę klimatyczny początek
powoduje poczucie magii. "The Echoes Of Time" to pokaz power metalowej
mocy w pełnej krasie. Warto że ten kawałek stanowi kontynuację
"Ancestral Recall" z twórczości Majustice. Piosenka jest napędzana
świetnymi riffami gitarowymi oraz chwytliwością. Idąc dalej "Now And
Forever" to umiejętność połączenia orientalnych wpływów z przebojowym
power metalem. Słychać tutaj echa inspiracji Masterplan. Rockowa ballada
"Ember Flame" również pokazuje balans pomiędzy ciężkością a
łagodnością. "Under The Violet Sun" to bardzo japońska piosenka, w
bardzo nowoczesnym stylu. "Land Of The Golden Sun" to kolejna rockowa
piosenka, która pokazuje wiele mocy. Ducha lat 80 - tych przywołuje
"Never Surrender" w pełni hard rockowym wydaniu, co też podkreśla
następny kawałek "Heartless" uderzając w chwytliwe refreny i melodie. Z
kolei "Over The Sorrow" pokazuje w pełnej krasie moc power metalu. W
zamykającym utworem "Sonata Black" współautorem jest Timo Tolkki.
Gościnnie wystąpił również Yuhki z Galneryusa na klawiszach, a zespół
wykonał świetną robotę.
Debiut
Violet Eternal pokazał w pełnej krasie całą gamę brzmienia które jest
przebojowe, przede wszystkim również nieszampowe. Zespół stawia na
różnorodność muzyczną co też podkreśla wyjątkowość uderzenia oraz
energię z jaką gra.
Moja ocena: 4/5
Komentarze
Prześlij komentarz