Aardvark – Tough Love - (2024)
Australijski Aardvark to klasyczny heavy metalowy kwartet pochodzący z Melbourne. Zrodzony z pragnienia zjednoczenia mas za pomocą gryzących sił władzy i uczciwości, Aardvark ma na celu udowodnienie, że szczerość i siła mają znaczenie. Założony w 2021 kwartet wdarł się na australijską scenę heavy metalową pozornie znikąd dzięki coraz bardziej wypełnionej cotygodniowej rezydencji w kultowym hotelu Tote w sierpniu 2023 roku, po której szybko nastąpił wyprzedany koncert inaugurujący ich debiutancki 7-calowy singiel. Kapela nie zwalnia tempa dzięki zapierającej dech w piersiach serii lokalnych występów i nadchodzących supportów w 2024 roku dla Cirith Ungol i Riot City.
Płyta rozpoczyna się od utworu "Ankh"
który jest egipskim symbolem życia. Zespół od samego początku stawia na
glam rockowe inspiracje w postaci Ratt i Cinderella. Utwór tytułowy
"Tough Love" również prezentuje się bardzo godnie w rockowym wydaniu. W
"Don't Call Me A Liar" słyszalne są wpływy Nowej Fali Brytyjskiego Heavy
Metalu i KISS. Brzmienie jest tutaj szorstkie jak również sama
produkcja. W "Fire" mieszanka inspiracji Iron Maiden i KISS kontynuuje
muzyczną przygodę, pokazując umiejętności pisania tekstów oraz zespół
stawia wyraźnie na moc. "Destructor" jest w pełni agresywny oraz
gwałtowny. Słychać tutaj że zespół stawia na heavy metal w pełnym
wymiarze. Singiel "Fight Back" łączy elementy glam i hard rocka z lat
70, o dużej ilości przebojowości. Piosenka "Killer" również napędza
swoim brzmieniem płytę. Kawałek "The Dream Is Nearly Over" ewidentnie
podkręca tempo i rytm, powodując dawkę porywającej mocy oraz zapada w
pamięć. Album zamyka "Too Old To Cry" pokazując wyraźnie umiejętności
techniczne zespołu z przytupem kończąc płytę.
Aardvark
pokazuje na swoich debiucie całą gamę dobrych riffów oraz energii.
Piosenki są dobrze skomponowane i wykonane. Dużo tutaj spójności oraz
moc.
Moja ocena: 4/5
Komentarze
Prześlij komentarz