Coventhrall - Legacy Of Morfuidra - (2024)

 

 

                    Coventhrall gra już od roku 2009, pochodzi z Helsinek i jak na warunki fińskie, debiutuje bardzo późno, bo w marcu 2024 w ramach kontraktu z wytwórnią Inverse Records. Coventhrall gra granicy speed metalu power w klimatach heroicznego, fanfarowego kosmicznego SF i mamy tu opowieść o obronie planety Morfuidra przed atakiem piratów Scavensów. Skład zespołu: Sami "Texas" Ilvonen - śpiew, Kimmo Korhonen - gitara, Toni Bite - gitara, Jukka Hoffrén - gitara basowa, gitara, instrumenty klawiszowe, Janne Ojala - perkusja oraz goście.

 

                        Orkiestrowy utwór "Prologue" pełni rolę wprowadzenia. Słychać i czuć nastrojowość oraz tajemniczość w klasycznym power metalowym stylu. W "Morfuidra" dużo szorstkości, technicznego grania które jest tutaj bardzo dobre. Utwór zdecydowanie sam się napędza swoim brzmieniem i mocą. "Dreadnought" pokazuje w całej rozciągności speed metalowe podejście. Bardzo grunge'owo prezentuje się "In These Halls". Garażowe brzmienie jest tutaj obecne i słychać echa klimatu lat 90-tych. W kawałku "Avatar" słychać doskonale dużo mroku i złowrogiej energii, a zarazem wszystko jest obudowane w klimatyczną opowieść. Muzycznie wszystko jest bez zarzutu. "Space Race" to solidne połączenie power i speed metalu w klimacie s-f. Z kolei "Galactic Empire" przywołuje na myśl fiński metal z nostalgicznym podejściem. Dużo tutaj dramaturgii oraz zróżnicowanych partiami wokalnych. Całe gamy nostalgii są obecne w "Empress In The Making" pokazując wyrazistość warstwy muzycznej i wokalnej. Chóralność, klasycznego podejście do metalu, szczególnie power metalu wzmacnia efektywność brzmienia. "Battle In The Morfuidran Empire" zawiera w sobie rozmach i epickość w całej rozciagłości. Intensywność oraz energiczność jest tutaj bardzo mocno obecna. Album zamyka utwór "Victory" tworząc spójną całość kulminacyjną. 

 

 

                    Połączenie komiksowej grafiki, elementów science-fiction oraz klasycznych fińskich dźwięków tworzą spójną całość i przywołują nostalgię za latami 90 i 00. Różnorodność muzyczną jest tutaj bardzo obecna i pokazuje moc zadziorności.

Moja ocena: 4/5