Scarlet Anger - Martyr - (2024)


 

 

                    Scarlet Anger to luksemburski zespół thrash założony w 2007 roku przez wokalistę Joe Blocka i gitarzystę Freda Molitora. Po pierwszych koncertach szybko ukazała się ich pierwsza EP-ka "La Realidad Es Triste…", której następca "Kill The King" po raz pierwszy przyniósł zespołowi międzynarodową sławę. Bardziej agresywny i szybszy od swojego poprzednika,"Kill The King” nie tylko zyskał uznanie krytyków, ale także przykuł uwagę niemieckiej wytwórni Dust On The Tracks. Doprowadziło to do ogólnoświatowego kontraktu płytowego na pierwszy album "Dark Reign", którego mastering wykonał Jeff Waters z Annhilator i wydany przez Dust On The Tracks 11 maja 2012 roku. Klasyczne komiksy i horrory z lat 80. i 90. stały się główną inspiracją dla ich drugiego albumu "Freak Show". Płyta, której masteringiem zajął się Jens Bogren w Fascination Street Studios w Szwecji, ma bardziej melodyjne podejście. Został wydany 18 marca 2016 roku nakładem Haensel und Gretel / MIG Music. Każda piosenka na płycie miała własną grafikę/okładkę wykonaną przez samego Freda Molitora. Po osiągnięciu skrajności w przypadku okładek "Freak Show", zespół chciał wrócić do podstaw. Porzucili swój znak firmowy, Dark Clown, i teraz wysuwają muzykę na pierwszy plan. Trzeci album „Martyr” został wydał na całym świecie na wszystkich popularnych platformach streamingowych 20 stycznia 2024 roku. 


 
 
                    Od samego początku zespół Scarlet Anger w utworze "The Destroyer" oferuje zmiany tempa, a zarazem dodaje ekstremalne elementy metalu. Dużo tutaj wpływów z lat 80-tych. Produkcja jest tutaj na wysokim poziomie, co czyni dźwięk czysty. Nastrój oraz agresja są tutaj bardzo obecne. Zadziorność, pazur jest wszechobecny w "No Time" gdzie mocno słychać brzmienie przypominające death metal. Zespół umiejętnie łączy style, podkreślając złożoność kompozycji. Tytułowy "Martyr" ma w sobie wpływy Nowej Fali Brytyjskiego Heavy Metalu, ale też melodyjnego death metalu, co o dziwo nie gryzie się, wręcz przeciwnie, nastrój jest tutaj fantastyczny oraz klimatyczny. Kawałek "Akrasia" jest mocno chwytliwy oraz zaraźliwy. Porywające tempo, refren robią tutaj odpowiednią robotę, dzięki czemu numer jest bardziej wyjątkowy. Silnym punktem są również dobrze wykonane solówki gitarowe. Utwory takie jak "Hunger" oraz "Divided" przypominają inspirację Testamentem. Epicki refren, solówki gitarowe dodają jeszcze więcej mocy oraz żywiołowości. Album zamyka "Behind The Mask" stanowi pewnego rodzaju perełkę, która charakteryzuje się szybkością oraz ciekawą harmonię, również solówki gitarowe są tutaj bez zarzutów.

 
 
                        Album "Martyr" jest ciekawy wydawnictwem, który ma w sobie unikalne połączenie oraz styl zespołu. Słychać wpływy klasycznych artystów, ale dużo też melodyjności i imponujące instrumentalne brzmienie. Wokal również idealnie pasuje do brzmienia. Teksty piosenek są pełne emocji oraz poruszają dyskusje na tematy społeczne.
 
 
 
Moja ocena: 3/5

Komentarze

Popularne posty