Thelemite - Survival Of The Fittest - (2023)
Trzeci album greckich muzyków nowego metalu Thelemite! Dwa lata po "Thelemism" greccy artyści nowego metalu Thelemite powracają ze swoim najbardziej dojrzałym i najlepszym albumem w dotychczasowej historii! Oddany metalowi z lat 80, ale grający w nowoczesnym stylu i podejściu, Thelemite wydaje arcydzieło, zawierające linie melodyczne, refreny do śpiewania, ciężkie riffy i wspaniałe utwory przypominające hity. Od metalowych burz po mocne ballady, od hard rocka po prog metal – wszystkie utwory są przyjazne dla radia, więc nie przegap okazji, aby śledzić Thelemite i ich nowy album!
Album zaczyna od szalonego hymnu arenowego "Night Of The
Wolf". Słychać mocno klasyczny powrót do lat 80, a w szczególności ery
heavy metalu. Dużo tutaj różnorodności pod względem muzycznym, ponieważ
inspirację Judas Priest czy Ozzym Osbourne'm są tu żywe. Wiele dobrego
można powiedzieć o czystej produkcji. "Black Hearted" to również godny
numer w metalowym wydaniu. "NWO" wokalnie przypomina podobnie Ozziego
Osbourne'a, a gitarowego to czysty Judas Priest. W pełnym galopie
zaprezentowany jest "The Fire Still Burns". Kolejna kompozycja "Bad For
You" to solidna dawka mocy. Łagodniej i wolniej trzyma się "Living
Without You" gdzie słychać balladowy ton. Piosenka "White Dreams" to
zdecydowanie powrót do metalowych dźwięków w pełnym zakresie. "In A
Damaged Brain" to imponujący kompozycja. Z kolei "Already Love" to
mroczna piosenka o miłości w stylu Alice'a Coopera. "Making Love" to
muzyczna podróż przed siebie, momentami słychać inspirację Motorhead, ze
wspaniałymi chórami oraz zadziornością. Płytę zamyka utwór "Visions
From The Past" dzięki któremu fani Savatage będą zadowoleni.
Album
"Survival Of The Fittest" to muzyczna uczta i gratka dla fanów
klasycznych dźwięków! Zespół prezentuje różnorodność dźwięku, dzięki
czemu można powiedzieć że tworzy mistyczną otoczkę.
Moja ocena: 9/10
Komentarze
Prześlij komentarz