Iron Savior - Firestar - (2023)
Niemcy to kraj power metalowy, a hamburski zespół power metalowy Iron Savior jest jednym z najlepszych przedstawicieli. Zespół Pieta Sielcka wydał jedne z najlepszych albumów melodyjnego power metalu, jakie można sobie wyobrazić. Albumy Iron Savior prawie nigdy nie zawodzą, a „Firestar”, 14. album Iron Saviour, nie jest wyjątkiem. Pełen potężnych, zaraźliwych melodii, Judas Priest jak metalowe haczyki, hymn w średnim tempie jak piosenki.
Samo intro w postaci "The Titan" epicko wprowadza płytę,
i też pokazuje jaki będzie ten album. Utwór "Curse Of The Machinery"
pokazuje moc power metalu na wysokim poziomie. Słychać energię, moc oraz
charakterystyczne brzmienie Iron Savior. Hymnowy "In The Realm Of Heavy
Metal" dodaje krążkowi jeszcze więcej pazura. Słychać że kawałek wpada w
ucho. Marszowy "Demise Of The Tyrant" pokazuje wiele patosu oraz
przebojowości w mocnym wydaniu. Tytułowy "Firestar" jest po prostu
rozpędzony. Stylistyka przejść, zwolnień tempa dają poczucie mocy
zespołu w każdym calu. "Through The Fires Of Hell" to uczta dla fanów
heavy/power metalu. Słychać świetne solówki, refren który dodaje jeszcze
bardziej mocy. Wyraziście i mocno wybrzmiewa "Mask,Cloak And Sword"
gdzie słychać inspirację Judas Priest. Zespół w "Across The Wastelands"
po raz kolejny stawia na ciężkość oraz charakterystyczne brzmienie.
"Rising From Ashes" pokazuje zarówno tempo, ani na trochę nie
zaniedbując melodii i chwytliwości. Podobnie jak "Nothing Is Forever"
który stawia na melodyjność. Klasyczne, melodyjnie oraz przebojowo Iron
Savior kończy album w postaci utworu "Together As One".
Płyta
bardzo dynamiczna, energiczna i agresywna. Iron Savior dostarcza nam
prawdziwy heavy/power metal, który jest muzyczną ucztą!
Moja ocena: 10/10
Komentarze
Prześlij komentarz