Infernalizer - After Dark - (2023)

 

 

                    Infernalizer to zupełnie nowa istota wymyślona i powołana do życia przez twórczy umysł Claudio Ravinale w celu portretowania własnego podejścia do gatunku heavy metalu. Ravinale jest najbardziej znany jako wokalista weteranów włoskiego death metalu Disarmonia Mundi, który zyskał światowe uznanie dzięki wysokooktanowemu melo -death przez dwie dekady, a w ich szeregach występuje Bjorn „Speed” Strid (Soilwork), a także gra w innych rozpoznawalnych zespołach, takich jak The Silverblack, 5 Star Grave i The Stranded. Silny wpływ zespołów metalowych z lat 80., takich jak Iron Maiden, Alice Cooper i Danzig Nowy projekt Ravinale, Infernalizer, opiera się na użyciu mrocznych tonacji i niesamowitych sampli, oddając hołd bardziej ponurym gotyckim zespołom rockowym, takim jak Type O Negative i The Sisters Of Mercy. Wokalnie bliższy współczesnym zespołom, takim jak Rob Zombie i Wednesday 13, zakres wpływów obejmuje także sugestywne kinowe krajobrazy dźwiękowe, które nadają piosenkom Infernalizer bardziej uroczystą i nocną atmosferę. Gotowy do kontynuacji debiutanckiego albumu „The Ugly Truth” z 2021 roku, Infernalizer przedstawia nowy, pełnometrażowy album „After Dark”, który ma zostać wydany w 27 października 2023 roku nakładem Rockshots Records. 

                        Album zaczyna się od mocno industrialnego utworu "Season Of The Witch" który tworzy odpowiednią atmosferę, która jest tajemnicza oraz mroczna. Wyczuwalny jest gotycki klimat. "The Dark Passenger" kipi złowrogą otoczką oraz trzyma w napięciu od samego początku do końca. Wokalnie słychać nawiązania do Type O Negative, natomiast muzycznie wybrzmiewa The Sisters Of Mercy. W "What Did You Expect?" słychać dużo chwytliwości oraz zadziorności, warto zaznaczyć że to jeden z singli. Kawałek "Moon Of Blood" balansuje pomiędzy black metalem a rockiem gotyckim pod względem wokalnym, co na pewno jest ciekawym zabiegiem. Tytułowy "After Dark" prezentuje melodyjność, oraz słychać dużo odniesień do metalu lat 80. Cała otoczka zakorzeniona jest w kinowej atmosferze. Kolejny singiel "What We Do In The Shadows" trzyma się chwytliwości, dzięki czemu kawałek jeszcze bardziej zyskuje na klimacie. Utwór "Death Wish" ma w sobie dużo rockowej mocy. Gotycka ballada "This Is My Yard"  jest zarówno agresywny, ale trzyma się chwytliwości. W "Falling In Slow Motion" balans pomiędzy żeńskim wokalem a agresywnym męskim growlem, oraz gotyckim zaśpiewem wybrzmiewa imponująco. Album zamyka "Sky Burial" który jest instrumentalnym kawałkiem, tworzącym zakończenie krążka.

 

 

                        Ciągle balansując pomiędzy agresywnymi momentami a gotyckim klimatem zespół stawia na klimat który stanowi o sile płyty, dodając inspirację i wpływy album jeszcze bardziej zyskuje. Sama okładka jest mocno sugestywna, nawiązuje do klasycznych horrorów.

Moja ocena: 9/10