Shakra - Invincible - (2023)
Jeśli masz 26 lat w biznesie i wydałeś 12 płyt, to robisz coś dobrze. Szwajcarski zespół hardrockowy Shakra może spojrzeć wstecz na taką historię, a podróż się nie skończyła. Nie potrafię powiedzieć, czy oznacza to również, że jesteś niepokonany, ale przynajmniej "Invincible" to tytuł trzynastego longplayera oferowanego przez Szwajcarów. "Invincible" zawiera dwanaście nowych hard rockowych utworów, a zespół pozostaje wierny swoim znakom rozpoznawczym. Shakra oznacza tradycyjny hard rock z dobrze wykonanymi hakami, dobrymi melodiami i mocnymi riffami. A odkąd Mark Fox ponownie dołączył do zespołu w 2015 roku, również obowiązki wokalne są wypełniane w należyty sposób.
Shakra od samego początku stawia na swój
charakterystyczny styl, czego doskonałym przykładem jest otwierający
utwór "The Way It Is". W tym kawałku słychać dużo melodyjnego hard
rocka, z chwytliwymi solówkami oraz refrenem. Drugi kawałek "The Matrix
Unfolds" to metalowe uderzenie, pełne mocy. Tytułowy "Invincible" nie
zapomina ani na moment o chwytliwości oraz przebojowości. Ciągle zespół
trzyma odpowiedni poziom. Intensywność oraz epicki rozmach jest obecnie w
piosence "Devil Left Hell". Iście rockowo oraz motocyklowo wybrzmiewa
"On The Wild Side". Z kolei "Old Irish Song" kojarzy się z irlandzkim
barem, gdzie serwuje się rockowe brzmienia. Kombinacja takich utworów
jak "Tell Her That I'm Sorry" oraz "As I Lay Down To Sleep" to hard
rockowe ballady z lat 80-tych, natomiast "House Of Rock" kipi energią
rodem z lat 70-tych. "Walls Of Hate" również trzyma odpowiedni poziom, a
"Between The Lines" dudni hard rockową otoczką. W metalowym klimacie
utrzymany jest "As Long As I'm Alive" gdzie słyszymy klimaty z południa
oraz nieco nowoczesnego stylu. Tak z dumą zespół zamyka płytę.
"Invincible"
może nie jest innowacyjnym albumem, ale kipi energią oraz odzwierciedla
nastrój rock and rolla. Shakra stawia na swój styl, i po raz kolejny
pokazuje umiejętność nagrywania ciekawych piosenek.
Moja ocena: 8,5/10
Komentarze
Prześlij komentarz