Midnite City – In At The Deep End - (2023
Wielbiciele klasycznego rocka z gatunku sleaze/glam rock z lat 80. z przyjemnością dowiedzą się, że angielska grupa Midnite City powraca z czwartym albumem studyjnym, "In At The Deep End". Jakieś 20 lat temu fanów gatunku przywitała nowa fala sleaze rocka i metalu ze Skandynawii i Europy, w tym takie zespoły jak Hardcore Superstar, Crazy Lixx, Toxic Rose i nie tylko. Ruch przetrwał dzięki Midnite City, założonemu przez wokalistę, gitarzystę i autora tekstów Roba Wylde (Tygertailz, Vega), jednym z ostatnich sukcesów.
Już otwierający utwór "Outbreak" i "Ready To Go" to
udane kawałki na początek. Słychać doskonale melodyjnego hard rocka z
lat 80. Piosenka "Someday" również prezentuje się mocno, podnosi na
duchu, jest melodyjna, i przede wszystkim ze świetnym refrenem. Kolejny
utwór "Hardest Heart To Break" to ballada w średnim tempie. Zespół
odpowiednio buduje nastrój oraz poziom energii. W iście letnich
klimatach wybrzmiewa "Good Time Music". W "All Fall Down" zespół gra
przyjemnego rocka, w nieco nowoczesnym stylu. W "Girls Gone Wild" panuje
chwytliwość, przebojowość oraz melodyjność. Słychać nieco inspiracji
piosenką Belindy Carlisle "Heaven Is A Place On Earth". Druga ballada
"Beginning Of The End" trzyma poziom, oraz chwyta za serce. Z kolei
"Raise The Dead" to dobry utwór hard rockowy. W "It's Not It's You" to
mocno klasyczny kawałek w stylu Def Leppard. Zamykający "Like There's No
Tomorrow" to ostrzejszy, szybszy oraz klimatyczny utwór, który jest
chwytliwy, i w dobrym stylu wieńczy album.
Midnite
City na najnowszym wydawnictwie stawia na wysoki poziom. Jest
chwytliwość, przebojowość oraz klimat który odpowiednio jest budowany, i
prezentujący dobry poziom.
Moja ocena: 8,5/10
Komentarze
Prześlij komentarz