Cross Country Driver - The New Truth - (2023)


 

 

                    Cross Country Driver ma na starcie nowy hard rockowy pojazd, który muzycznie oscyluje gdzieś pomiędzy Americana, Country Rock, Radio Rock trochę Folk i po prostu Hard Rock. Zespół skupiony wokół tria Roba Lamothe (wokal, gitara), Jamesa Harpera (gitara) i Zandera Lamothe (perkusja – syn ​​Roba) zgromadził znakomitą rzeszę gości, którzy są reprezentowani na wszystkich utworach w różnych konstelacjach. 


                    Początek płyty zaczyna się od dość ciężkiego "Wild Child", który wciąga swoich klimatem. W "So Fly" zespół stawia na hipnotyzujące brzmienie, oraz melodia jest świetnie skomponowana. W "A Man With No Direction" słychać wpływy lat 70-tych, a w "Traces Of The Truth" brzmienie jest rodem z lat 80-tych. Klasyczne granie jest również obecne w "I Won't Look Back", a w "Rio Tulerosa zespół sięga po nowoczesne brzmienie, ale nie traci melodii, ciągle trzyma ją, na odpowiednim poziomie. Kawałek taki jak "Shine" prezentuje się godnie, w połączeniu z utworami "Off The Rails" oraz "Long Gone" zespół stawia na dobre patenty, które rozwijają się w melodyjnym wydaniu. Ballada "Real Love" trzyma poziom romantyzmu, oraz emocjalnego podejścia, podobnie jak w "Risen". Zespół w "Everything Forgiven" pokazuje moc za pomocą ciężkości. Wrażliwa, emocjalna ballada "My Goodness" kończy album.

 
 
                    Album zdecydowanie sięga po klimat i emocje. Czuć i słuchać tęsknotę, wątpliwość, wolność, romantyzm w rockowej otoczce, który odpowiednio podnosi na duchu kiedy trzeba.

Moja ocena: 8/10

Komentarze

Popularne posty