Avenged Sevenfold - Life Is But a Dream… - (2023)


 

 

                   "Life Is But A Dream..." to ósmy album studyjny amerykańskiego zespołu heavy metalowego Avenged Sevenfold, wydany 2 czerwca 2023 roku przez Warner Records. Jego wydanie następuje prawie siedem lat po jego poprzedniku, "The Stage" (2016), wyznaczając najdłuższą jak dotąd przerwę między albumami studyjnymi zespołu. Jest to również pierwszy album, na którym pojawił się ich nieżyjący już perkusista Jimmy "The Rev" Sullivan od czasu Nightmare (2010). Podobnie jak "The Stage, "Life Is But A Dream..." został wyprodukowany przez zespół z Joe Barresi. Oznacza to powrót zespołu do Warner po sporze prawnym między zespołem a Warner Music w połowie 2010 roku. 


                    Już otwierający utwór "Game Over" w początkowym fragmencie zaczyna się od gry na gitarze klasycznej, a potem wybucha w ognistych riffach, w nieco punkowej otoczce, wymieszanej z metalową energią, oraz dodając elementy nieco musicalowe. Drugi kawałek "Mattel" to od samego początku mocne uderzenie, i zawierający wiele pejzaży dźwiękowych. W "Nobody" dostajemy metalcore'owe brzmienie, ale słychać też tutaj smyczki, gitary, dzięki czemu dostajemy nieco gotyckiej atmosfery. Piosenka "We Love You" rozkręca się, i daje poczucie mocnego brzmienia, z elementami elektroniki, które nie psują tego utworu, bardziej dodają ciekawego efektu. Utwór "Cosmic" posiada ciekawe aranżacje, dzięki wokalowi i gitarze, ale fortepian jak perkusja dodają piosence klimatu mocno balladowego. W "Beautiful Morning" słychać subtelne elementy progresywne, mocne solówki, melodię fortepianu, oraz świetny wokal. Ogromnym zaskoczeniem jest początek utworu "Easier" który zawiera elementy zaskakujące w postaci uwaga Dafta Punka, a potem na szczęście uderza z mocą, i miesza się, z elektroniką. Mocno specyficzny klimat posiada ten kawałek. W piosence "G" zespół stawia na inspirację Rush, ale dodając elementy swojej charakterystycznej gry. Kawałek "(O)rdinary" opiera na psychodelii lat 70-tych, a "(D)eath" zainspirowany jest twórczością Alberta Camusa, a muzycznie to bombastyczna energia w pełnym zakresie. Tytułowy utwór "Life Is But A Dream..." odwołuje się klimatu jak lat 20-tych, epoki czarno-białych filmów. Piosenka mocno dojrzała kompozycjnie oraz posiada niesamowicie wyrazisty klimat, i idealnie wieńczy dzieło.

 
 
                    Najnowsze wydawnictwo "Life Is But A Dream..." to album mocno kontrastowy, nie brak tutaj charakterystycznego brzmienia zespołu, ale również Avenged Sevenfold zdecydowanie nie boi się eksperymentować. Płyta mocno niejednoznaczna, z jednej strony specyficzna, dziwna, a z drugiej zawierająca ciekawe odświeżenie. Płyta podzieli fanów, ale czy zespół ciągle musi grać to samo? Brawa dla zespołu za odwagę!

Moja ocena: 8,5/10

Komentarze

Popularne posty