Westing - Future - (2023)


 

 

                        Zespół Slow Season zmienił nazwę na Westing (nazwa pochodzi od ostatniego albumu Slow Season z 2016 roku "Westing"), dodali gitarzystę All Them Witches, Bena McLeoda, i postanowili wydać debiutancki "Future". Westing nie tylko czerpał z Led Zeppelin oraz, z innych zespołów rockowych późnych lat 60. Westing zapuszcza się w cięższe obszary psychodelicznego rocka, zastępując bardziej bluesowo-rockowy. 


                        Od samego początku Westing stawia na wpływy Led Zeppelin z okresu "Physical Graffiti" co w słychać, w utworze "Back In The Twenties". W piosence "Nothing New" słychać elementy bluesowe rockowe z rozmytymi riffami. Perkusista przywołuje grę Johna Bonhama. Z kolei "Lost Riders Intro" jest przerywnikiem, i wprowadzeniem dla "Lost Riders" który pokazuje melodyjność jak również energiczne podejście. "Big Trouble (In The City Of Love)" to hołd dla Led Zeppelin, słychać doskonale esencję rocka and rolla. Z kolei "Artemisia Coming Down" oraz "Silent Shout" to piosenka z mocną inspiracją Pink Floyd. "Stanley Wu" to powrót do wpływów Led Zeppelin, a zamykający "Coming Back To Me" przywołuje pustynne inspirację, słychać że to mocno blues rockowe brzmienia.

 
                        Westing nie tylko oddaje hołd dla Led Zeppelin czy Pink Floyd. Westing nie jest kolejnym klonem tego legendarnego zespołu, lecz sięga po znane motywy, pozostając niezależną kapelą. To po prostu dobry hard rocka, w stylu lat 70 - tych.

Moja ocena: 9/10

Komentarze

Popularne posty