Molten Gold to przede wszystkim „dziecko” Trona Ingara Morstada, mającego za sobą czteroletni staż (w latach 2009-2013) psychodeliczno-funkowym i rhythmandbluesowym Exploding Rubber Band. To on przed siedmioma laty skompletował pierwszy skład zespołu, w którym znaleźli się również wokalista Alexander Kristoffersen Lykke (znany z progmetalowego Vicinity), gitarzysta Howard Gittela, klawiszowiec Eirik Isaksen Seeberg (udzielający się w eksperymentalnych formacjach Origami Lillomerka, Sudoko i The Deluminated) oraz perkusista Havard Wien (Barske Karer, Grill Bill and The Hot Dogs czy Roa Rockers). Molten Gold to norweska pięcioosobowa grupa hardrockowa, która łączy szczyptę progresywnego brzmienia z odrobiną psychodelii z dużą ilością ciężkiego bluesa.
Od samego początku zespół stawia na dynamiczność oraz
melodyjność w "Rebirth". Molten Gold w tej piosence łączy elementy
progresywne z hard rockową energią. Wyraźnie słychać inspirację latami
70-tymi. "Silverback" to najdłuższy fragment wydawnictwa, który stosuje
patenty zarówno stonowane jak również nastrojowe. W "Sons Of The Morning
Star" to majestatyczny utwór, głównie za sprawą Hammondów. Następny
utwór "Bleeding Over" to dynamiczny hard rockowy utwór ze świetną grą
gitarową. Kolejna piosenka "Socorro" jest mocno energetyczny, i kipi
soczystością riffów. W "Kneel And Party" królują patetyczne organy,
słychać wyraźną inspirację bluesowymi partiami gitary. W pełni
romantycznie oraz nastrojowo album wieńczy utwór "Moonstone".
"Futures Past" to dobry album o klasycznym brzmieniu rockowym, z nieco południowymi wstawkami.
Moja ocena: 9/10
Komentarze
Prześlij komentarz