Issa - Lights Of Japan - (2023)

 

                    Norweska wokalistka rockowa Issa Oversveen powraca ze swoim siódmym studyjnym albumem "Lights Of Japan". Fani na tej płycie usłyszą artystkę, która rozwinęła swoje brzmienie, ale wciąż jest wierna swoim korzeniom. Krążek ten stawia na melodyjność, oraz chwytliwość, z całą masą popisów wokalnych Issy. Obok artystki, w Jej zespole występują: Michele Guitoli jako gitarzysta oraz gitarzysta basowy, Marco Pastorino gra na gitarze rytmicznej, na klawiszach James Martin oraz na perkusji gra Marco Andreetto. 

 

                    Otwarcie w postaci "Live Again" to kawał energetycznego rocka o symfonicznym brzmieniu. Melodyjność oraz chwytliwość mocno zawierają zapędy AORowe, ale słychać nieco inspiracje zespołem Heart. Tytułowy "Lights Of Japan" jeszcze bardziej napędza przebojowość. Odpowiednie użycie instrumentów, działa na korzyść piosenki. Trzeci utwór "Seize The Day" balansuje pomiędzy subtelnością i zmysłowością, ale zawiera nuty mroczne, poprzez elementy symfoniczne. Głos Issy w "Stop The Rain" brzmi potężnie, a w połączeniu z aranżacją wręcz epicko. Dodatek gitar i klawiszy jeszcze bardziej wzmacniają brzmienie. "Moon Of Love" to ballada, która trzyma melodyjny ton. Issa pokazuje w tym utworze swoją moc, i przede wszystkim z całą chwytliwości, która zostanie w głowach słuchaczy. "Chains" wybrzmiewa potężnie, oraz mocno w europejskim stylu. "Fight To Survive" to kipiący energią kawałek, który zdecydowanie daje kopa do działania. "It's Over" to kolejny wyróżniający się utwór, ponieważ pod względem emocjonalnym, jak i muzycznym trzyma poziom. "I Give You My Heart" to pokaz melodii oraz przyjemnego nostalgicznego balladowego brzmienia. W podobnym tonie utrzymuje się "Shadow To The Light" który płynnie do przodu, z mnogością brzmienia, łącząc moc gitar elektrycznych z wstawkami akustycznymi. Album zamyka "I'II Be Waiting" który solidnie częstuje Nas dawką AORowej potęgi.

 

                    Issa po raz kolejny stawia na spójność, melodyjność, jak i chwytliwość. To udany album rockowy, który trzyma określony poziom, i pozwala zanurzyć się w tą historię, pełną emocji.

Moja ocena: 8/10