Beyond The Black - Beyond The Black - (2023)


 

                    Beyond The Black osiągnął duży wzrost, ze względu na to, że ich pierwszy koncert na żywo odbył się na legendarnym Wacken Open Air. Było to jeszcze przed wydaniem debiutanckiej płyty. Z pewnością dzięki odpowiedniemu zarządzaniu promotorów. Do tej pory grupa wydała cztery albumy i wszystkie weszły na listy przebojów, trzy z nich znalazły się nawet w pierwszej dziesiątce. Po trzech latach przerwy powracają z najnowszym wydawnictwem "Beyond The Black". Skład zespołu tworzą: Jennifer Haben jako wokalistka, Tobi Lordes i Chris Hermsdorfer jako gitarzyści, oraz udzielają się, w chórkach. Na perkusji gra Kai Tschierschky. Warto wspomnieć o popowej przygodzie wokalistki, która, przed założeniem Beyond The Black występowała w Saphir. Była to niemiecka grupa która składała się, z czterech młodych kobiet, które wystąpiły w telewizyjnym konkursie, jednak ten epizod trwał krótko, a sama Jennifer przeniosła się, w metalowy klimat.


                    Od samego początku zespołu uderza mocno ponurą mocą, umiejętnie wykorzystując symfoniczne zagrywki, czego doskonałym przykładem jest otwierający utwór '"Is There Anybody Out There''. Podoba mi się w tym kawałku wysublimowany klimat oraz nieco można mieć wrażenie bombastycznego stylu. Następny utwór "Reincarnation" opowiada o przeszłym i przyszłych życiach. Piszczałki wprowadzą nawiedzony, a zarazem liryczny motyw. Zespół zdecydowanie stawia na chwytliwość. O dziwo "Free Me" ma inspiracje mocno AORowe, refren i akustyczne wtręty powodują delikatny i subtelny klimat. Piękny wokal Jennifer, i elementy symfoniczne powodują ciarki na ciele. "Winter Is Coming" to porządny metalowy utwór, z mocno teatralną scenerią, która nawiązuje do klimatów Gry o Tron. Następny utwór "Into The Light" umiejętnie wykorzystuje elementy popowej stylistyki, ale jest tutaj dużo rocka. Podoba mi się jak Beyond The Black, pokazuje różne oblicza co jest widoczne w "Wide Away". Elementy szkockie, które z gitarami tworzą oszczędny, a zarazem pełen niepokoju klimat. To soczysta power ballada, w mocno nietypowym wykonaniu. "Dancing In The Dark" zaprasza do wspólnego śpiewania, ponieważ słychać od razu, że to utwór który stawia na chwytliwość. Tekst i muzyka idealnie uzupełniają się, i tworzą spójną całość. Zespół ciągle trzyma Nas w napięciu, czego doskonałym przykładem jest "Raise Your Head". Po raz kolejny zespół sięga po ludowy klimat, i elementy folkowe które, w połączeniu z gitarowymi riffami stanowią o sile "Not In Our Name". Album kończy "I Remember Dying" zdecydowanie po raz kolejny pokazuje, że klimat jest ważniejszy, niż głośność. Chóry brzmią hipnotycznie. 


                    Beyond The Black pozostają wierni swojemu brzmieniu. Ten album pokazuje, że zespół potrafi pisać świetne piosenki, obudowane klimatem i atmosferą, przy symfonicznej otoczce muzycznej. Krążek ten rozwija się dzięki melodii oraz profesjonalizmowi.


Moja ocena: 9/10

 

Komentarze

Popularne posty