Marco Mendoza – New Direction - (2022)


 

                    Marco Mendoza to były członek zespołów Thin Lizzy, Whitesnake, Soul Sirkus, Black Star Riders, Blue Murder oraz Lynch Mob. Współpracował ponadto z takimi wykonawcami jak: Ted Nugent, Oliver Weers, Bill Ward i John Sykes. „New Direction” to czwarta solowa płyta Marco Mendozy i druga, na której współpracuje z duńskim gitarzystą/producentem Sorenem Andersenem po pomyślnym ukończeniu albumu „Viva La Rock” z 2018 roku. Na perkusji pomagają Allan Tschicaja i Morten Hellborn oraz gitarzysta Tommy Gentry.


                    Otwieracz w postaci „Take It To The Limit” to piękna klasyczna piosenka z mocnymi inspiracjami Slade oraz Status Quo. „I Just Can’t Get Over You” to kontynuacja poprzedniego utworu, ale jeszcze bardziej melodyjnie i ciężej. W „Light It Up” bas Marco Mendozy jest na pierwszym planie, i prowadzi piosenką funkową energią i mocą. „Walk Next To You” brzmi mocno balladowo i klasyczne rodem z lat 80. Wokal Marco jest wysublimowany oraz klimatyczny. „Shoot For The Stars” to mocno energetyczna dawka mocy, i przebojowości. Marco wraz z zespołem stawia na melodyjność oraz klasycznego rocka. „All That I’m Living For” to pokaz ciężkości nad melodią, ale nie traci ani trochę klimatu i atmosfery. „Free Ride” to kolejna dawka rocka w zmysłowej formie. „Can’t Explain It” kipi południowy klimatem, i zdecydowanie mocno wyróżnia się na płycie. „Scream And Shout” to hymnowo-rockowa piosenka z świetnym refrenem. Tytułowy utwór „New Direction” zamyka płytę z przytupem.


                    „New Direction” to muzycznie nowe spojrzenie na twórczość Marco, słychać doskonale, że to mocno inspirujący album. Ten album Marco Mendozy, pokazuje, że w przypadku muzyki liczy się tylko to, że ma coś do powiedzenia i jest dobrze zrobiona. „New Direction” to album z przytupem oraz pozytywnym nastawieniem.


Moja ocena: 8/10

 

Komentarze

Popularne posty