Celestial Wizard - Winds of the Cosmos - (2022)


 

                    Celestial Wizard to inspirowany fantastyką zespół heavy metalowy z Denver w stanie Kolorado. Założony w 2018 roku kwartet heavy metalowy dostarcza miażdżące riffy i wspaniałe historie o smokach i czarodziejach. W swojej muzyce łączy death metal z elementami symfonicznymi i synthwave. Słychać przejścia power metalowe do melodyjnego death metalu z wpływami Children of Bodom. Zespół Celestial Wizard składa się, z gitarzysty Nicka Daggersa, basisty Nicka Haberthiera oraz perkusisty Tima Gillmana i wokalisty Amethyst Noir. „Winds Of The Cosmos” to druga płyta zespołu.


                    Otwierający utwór „Andromeda” brzmi zdecydowanie futurystycznie. Kawałek ten wprowadza nastrój płyty, i jest odpowiednim przejściem do następnej piosenki p.t: „Revenant”. Słychać od razu, że to speed metal z niekończącymi się galopami. Atmosferę podnosi wzniosły i szorstki wokal. Utwór „Ice Realm” to metalowa przygoda z magią. Mocno słyszalne są tutaj inspirację Children of Bodom, ze względu na przejścia pomiędzy agresywnością a melodyjnością. „Powerthrone” to melodyjny death metal w całej okazałości. „Eternal Scourge” prowadzi publiczność do moshingu, swoją mocą,agresywnością oraz riffami. „Steel Chrysalis” umiejętnie pokazuje tradycyjną formę w postaci klasycznego heavy metalu, z hymnowym refrenem. „Undead Renegade” wprowadza mocno thrash metalową aurę ze względu na warstwę melodii, oraz złowrogi wokal. „Cyberhawk” prezentuje iście metalową moc. Utwór zamykający, „Winds Of The Cosmos” ma miażdżące riffy,melodię i moc.



                    „Winds Of The Cosmos” to fajny album, a użycie death growlu przez Celestial Wizard w ramach power metalu jest zaskakująco przyjemne. Kontrast pomiędzy death metalem, a melodyjnością został zachowany. Zespół udanie eksperymentuje z podgatunkami, które umiejętnie łączy w jedną całość. Energia i jakość są podkreślane w każdej z ich kompozycji.


Moja ocena: 8,5/10


 

Komentarze

Popularne posty