Wolf – Shadowland - (2022)


 

                    Wolf to szwedzki zespół heavy metalowy założony w 1995 roku przez wokalistę/gitarzystę Niklasa Stalvinda. Zespół przeszedł wiele zmian w składzie w ciągu swojej dwudziestopięcioletniej kariery, ale dzięki determinacji i kreatywnej wizji Niklasa, Wolf wydał do tej pory osiem albumów, a teraz powraca po dwóch latach przerwy z najnowszym wydawnictwem „Shadowland”. Zespół obok Niklasa Stalvinda, tworzą Simon Johansson jako gitarzysta, Pontus Egberg jako gitarzysta basowy, oraz wokal w tle, Johan Koleberg jako perkusista.


                    Otwierający utwór „Dust” od razu pokazuje w jak świetnej formie jest zespół, bo prezentuje niezwykle dobry klasyczny heavy metal. Wpływ NWoBHM jest wyraźny i bezpośredni. „Visions For The Blind” to pokaz intensywności, a wszystko w sosie inspiracji Accept oraz Judas Priest z lat 80. „The Time Machine” to pyszne połączenie wpływów takich jak Scorpions oraz Black Sabbath. W „Evil Lives” słychać mocno elektryzujące tempo utrzymane w klasycznym heavy metalowym sosie z dawką melodyjności. W „Seek The Silence” dostajemy mieszanką heavy metalu,power metalu oraz hard rocka. To pokazuje jak wszechstronny jest zespół. Tytułowy utwór „Shadowland” utrzymuje majestatyczne tempo w hymnowy nastroju. Następny utwór „The Ill-Fated Mr. Mordrake” to pełen mroku i energii galop tradycyjnego heavy metalu. „Rasputin” jest bardzo ciężki, zespół uderza najciężej od początku albumu, przede wszystkim warto zwrócić uwagę na refren który jest mocno chwytliwy. W „Exit Sign” Wolf prezentuje galopujące tempo oraz genialną sekcję rytmiczną. Idąc dalej Wolf uderza mocniejszym i szybszym „Into The Black Hole”. Zgrabnie łączy tradycję, z power metalem. Album kończy z przytuupem „Trial By Fire”.


                    Wolf nagrał uderzający i chwytliwy album heavy metalowy. To krążek pełen determinacji i mocy. To piękny hołd dla lat 80.


Moja ocena: 9/10

 

Komentarze

Popularne posty