Sign X – Back to Eden - (2022)


 

                    Hamburski metalowy zespół Sign X wyłonił się z Chalice, grupy z lat 90-tych. Steve Lagleder, Michael Mehl i Oliver Scheer, wszyscy mają historię z Chalice i połączyli siły z piosenkarzem Sebastianem Zierofem. Sign X wykorzystał również okoliczności pandemii korony, aby jeszcze intensywniej pracować nad swoją nową płytą „Back To Eden”


                    Tytułowy utwór „Back To Eden” otwiera album w mocno metalowym stylu. Piosenka ma bardzo klimatyczne kinowe podejście. „Frozen Hell” łączy spokojną melodie, z dynamiczną energią. Pod dużym wrażeniem jestem słuchając trzeci piosenki „Forever King” która utrzymana jest w melancholijnym klimacie. To dobrze nagrana piosenka rockowa, która podkreśla wokale, jak i klawisze. „3 Seconds” mocno przypomina inspirację Magnum. To ballada która stawia na emocjonalny ton przez fortepian, jak i wokal. „History Will Tell” umiejętnie łączy bluesowe wpływy z rockową duszą. „Life Goes On” to mocno uroczysta piosenka, która przypomina inspirację Kamelotem. „Into the Unknown” to kolejna melodyjna piosenka z dużą dawką energii. W „Afterlife” pojawia się brudny riff, a muzycznie to mroczna melodia z pazurem. „World On Fire”, to udana power metalowa piosenka, wspierana przez klawisze. „Jump & Run” to ballada, która zdecydowanie porusza emocjonalną warstwą. Podoba mi się, że zespół prezentuje znowu uroczyste tony z pozytywnym przesłaniem. W bonusie dostajemy fortepianową wersję „3 Seconds”.


                    Sign X zrobił wszystko dobrze na swoim najnowszym albumie. Sign X umiejętnie łączy melodyjny rock z metalowym uderzeniem. Płyta z symfonicznym akcentem, która może się podobać.


Moja ocena: 8/10


 

Komentarze

Popularne posty