Middlecage - Plethora - (2022)


 

                    Middlecage to szwajcarski zespół rockowy który powstał w 2007. Póki co wydał tylko jeden album „5th Season ” w 2007 roku, a teraz powracają, z najnowszym wydawnictwem „ Plethora” po 15 latach przerwy. Okładka tego albumu jest niezwykle klimatyczna. Przedstawia postać kobiecą, która wygląda mocno tajemniczo. Zespół tworzą Glenn Grossenbacher jako perkusista, David Kessi jako gitarzysta basowy, Romain Beguelin i Ralph Gerber jako gitarzyści oraz Steve Fari. Muzyka Middlecage to w gruncie rzeczy rock, uprzywilejowana energia i melodia.


                    Od samego początku zespół uderza w mocno klimatyczny nastrój w postaci utworu „ Cutting Edge” , powodując ciarki na ciele, mając w sobie dużo progresywnej atmosfery. Nastrojowo brzmi „My Destination” w którym naprawdę dobrze budowane jest napięcie oraz klimat. Idąc dalej „Release Them All” wprowadza pozytywny klimat z odrobiną nostalgii oraz tęsknoty, wszystko opakowane w spokojniejszą melodię. Następny utwór „As Leap ” jest już bardziej nostalgiczny, i powiedziałbym nieco mroczny, można powiedzieć, że kontynuuje motyw z poprzedniego utworu. „Embrace It All ” to zdecydowanie rockowy klimat, pod względem energii. To pozytywny zastrzyk mocy. „Leave Behind ” to najdłuższy utwór na płycie, i zarazem dalej potrzymuje klimat nieco mroczny, wręcz smutny. Czuć to na skórze, ten kawałek mocno przeszywa duszę. Następny utwór „Big Crash ” to iście rockowa petarda, która utrzymuje klimat poprzednich kawałków. Kombinacja trzech utworów takich jak „In The Dark ”, „ No Game ” oraz „No More Glory ” w pełni pokazują kunszt artystów.


                    „ Plethora” to płyta bardzo tajemniczna oraz bardzo zmieniająca nastrój w rytmach rockowych z pazurem, a czasem w nieco spokojniejszym odcieniu. Powrót po 15 lat zespołu Middlecage jest udany, i godny polecenia.


Moja ocena: 8,5/10


 

Komentarze

Popularne posty