Lords of the Trident – The Offering - (2022)


 

                    Lords Of The Trident to amerykański zespół heavy/progressive metal z Madison w stanie Wisconsin. Powstali w 2008 roku, stworzyli historię o legendarnych proporcjach. „The Offering” jest ich siódmym pełnowymiarowym albumem, wydanym niezależnie 1 kwietnia 2022 roku. Zespół tworzą Akira Shimada (Asian Metal) jako gitarzysta, Tyler Christian (Fang VonWrathenstein) jako wokalista, Brent Clark (Pontifex Mortis) jako gitarzysta basowy, Brian Koenig (Baron Taurean Helleshaar) jako gitarzysta oraz Brett Walter (Master Hercule Schlagzeuger) jako perkusista.


                    Sam początek płyty jest mocno zaskakujący,bo zaczyna się od gry na harfie w utworze „Legend”, słychać doskonale, że ten motyw ciągnie się, przez cały utwór. Piosenka ma fajną melodię, dobre riffy oraz jest ciekawie opowiedziana. „Acolyte” i „Charlatan” to bardzo kombinacja utworów. Riffy są ciężkie. Słychać finezje w brzmieniu. „Feed The Wolves” mocno pokazuje masterię muzyczną zespołu, która jest naprawdę świetna. Co potwierdza, również „Carry The Weight”, wszystko, w tym utworze jest mocno klimatyczne, oraz genialnie zagrane. W „The Offering to The Void” riff jest wolniejszy, ale bardzo dobry. Jest epicko, i mocno metalowo. To naprawdę świetny utwór który łączy power metal z progresywnym metalem. W „Champion” wybrzmiewa genialny chór, i dalej trzyma doskonały poziom pod względem riffów jak, i epickości. The Invitation” to krótki instrumentalny utwór, który jest wstępem do następnego utworu „Dance of Control”. Dźwięki fortepianu są kontynuowane przez cały utwór, i doskonały refreny jest tutaj naprawdę mocny. W „These Tower Walls” słychać, że zespół dba, o drobne szczegóły, które mogą stworzyć klimat, oraz atmosferę. Kapela dba o nastrój,sposób riffowania oraz refreny. Co doskonale potwierdza następny kawałek „Power of Evil”, który jest potężny.Wokalista jest odpowiedzialnym za niepowtarzalną tożsamość zespołu. W „The Blade” słychać po raz kolejny, że to popis majestatycznego grania, które mocno potwierdza tożsamość kapeli. „Heart Of Ashes” to prezentacja progresywnych zagrań, które świetnie łączą, z power metalowym nastrojem. Dodatek klawiszy oraz smyczków, nadają mocno kinowy ton.


                        Lords Of The Trident nagrał, i stworzył epicką opowieść, w której riffy,wokal, grzmiący bas oraz potężna perkusja, idealnie ze sobą współpracują.


Moja ocena: 8,5/10

 

Komentarze

Popularne posty