Incite - Wake Up Dead - (2022)

 

                    Założona kapela w 2004 roku przez Richiego Cavalera, pasierba byłego frontmana Sepultury, Maxa Cavalery. Incite z Arizony przeszła kilka zmian personalnych w ciągu ich osiemnastu lat istnienia. „Wake Up Dead” to , szósty pełny album studyjny zespołu, to kolejna wrząca masa riffów i wściekłości, która powoduje powrót basisty Christophera „EL” Elstena i perkusisty Lennona Lopeza, oraz w zespole pojawił się gitarzysta Eli Santana. „Wake Up Dead” to początek nowej ery dla Incite. Podpisanie kontraktu z Atomic Fire Records pozwala zespołowi dotrzeć do znacznie szerszego grona fanów.

                    Ta płyta nie ma subtelności, tutaj od razu jest prawdziwy ogień, bo otwierający „Fuck With Me (Wake Up Dead)” uderza mocno klasycznym riffami, i mocno słyszalna jest tutaj Pantera. Gitary tutaj posiadają niesamowitą agresję. Max pojawia się u boku Richiego po raz pierwszy w piosence „War Soup”, słyszymy w tym numerze, że wokal Richiego dobrze komponuje się z głosem Maxa, gitary po raz kolejny uderzają w agresję. „Sucker Punched” to mocno punkowy numer, oparty na szybkim ataku perkusyjnym i mocnych gitarach. Następna piosenka „Deadbeat” opowiada o powrocie do zdrowia po bezczynności z czasów Covida. „Mental Destruction” początkowo wydaje się, dość spokojnym z racji akustycznego otwarcia., ale szybko okazuje się bestią. W tym kawałku absolutnie epicki jest refren.„Built To Destroy” dalej trwa w agresji, i uderzenie jest mocne. Następny kawałek „Stagnant” dalej kontynuuje tempo. „Fallen” łączy agresję Lamb of God i Hatebreed z płynnymi melodiami gitary Iron Maiden. „The Aftermath” ma silny klimat agresji. „The Slaughter” to kolejny jadowity i odpowiednio zatytułowany kawałek, i odpowiedni na koniec.

                    „Wake Up Dead” to z pewnością niezwykle mocny album. Współczesny thrash metal z dużą ilością mocy. Czerpiąc inspiracje z przeszłości i teraźniejszości ten album jest niesamowicie przyjemną kolekcją agresji od zespołu prowadzonego przez kogoś, kto dosłownie żyje i oddycha metalem.

Moja ocena: 8,5/10