Anniken - Climb Out Of Hell - (2022)


 

                    Anniken jest norweską artystką metalową solo i wraz ze swoim zespołem Darkest Sins, projektem Ana - Metal For Charity oraz częścią trylogii Legend of Valley Doom jej męża Mariusa Danielsena, która pojawiła się również na debiutanckim albumie „Climb Out Of Hell” jako współautorka piosenek , gitarzysta i basista, od dawna jest dobrze znaną częścią lokalnej sceny metalowej. Brzmienie ich solowego debiutu trudno przypisać konkretnemu podgatunkowi metalu, zasadniczo jest to chwytliwy, melodyjny heavy/power metal charakteryzujący się silnym, zmiennym głosem z wpływami Metalliki, Pink, Iron Maiden i Linkin Park.Anniken przywiązuje dużą wagę do tekstów, którymi opowiadają historie, zabierają głos i przenoszą emocje oraz chcą być postrzegani jako utalentowana, równy artystka, a nie jako „tylko piosenkarka”.


                    Piosenka „Spotlight” godnie zaczyna album, ponieważ ma niezwykle ciekawe melodie, oraz wokale. Utwór opowiada o relacji miłości i nienawiści, jaką jest bycie w centrum uwagi na scenie. Kawałek tytułowy „Climb out of Hell” jest mocno emocjonalny zarówno pod względem muzycznym jak, i lirycznym. „Back Then” przekonuje piękną melodią i wciągającymi chórkami. Ten kawałek zdecydowanie poprawia nastrój. „Keep The Light” zawiera ciągle świetne harmonie, a dodatek growlu Brandona Bordmana robi wrażenie. Ballada „Star” jest ponownym nagraniem z debiutu Darkest Sins z 2012 roku. Ta podkreśla walory wokalne Anniken. Tekst mówi o nie poddawaniu się, wytrwaniu i utrzymywaniu głowy w ciągłych wzlotach i upadkach życia. „No Name” to naprawdę udany kawałek power metalowy, ze świetnymi gitarami oraz galopującą perkusją. „Save Us” mocno nawiazuje do twórczości Bon Joviego, ze względu na wokale, jak i muzykę. Utwór zamykający płytę „Amplified”, to zdecydowanie najcięższy kawałek i jedna z najlepszych piosenek na płycie. Przez mroczne syntezatory oraz bas, ten kawałek brzmi gotycko oraz mrocznie.


                    Ten album jest świetny od początku do końca, bardzo dopracowany, a wokal Anniken jest na miejscu. Jest to album bardzo dobrze skomponowany i wyprodukowany technicznie krążek z tekstami, które warto przeczytać, a przede wszystkim utworami, które warto posłuchać.


Moja ocena: 8/10

 

Komentarze

Popularne posty