H.E.R.O. – Alternate Realities - (2022)


 

                    Zespół H.E.R.O samodzielnie produkuje i nagrywa większość swojego materiału w swoim kopenhaskim studiu i od kilku lat ściśle współpracuje z Jacobem i Nickiem, odkąd w 2014 roku pojawili się na duńskiej scenie rockowej z debiutanckim singlem „Superpowers”. Zespół zyskał uznanie krytyków i mediów, a także silne grono fanów zarówno w Danii, jak i poza jej granicami dzięki swojej EP-ce i garstce singli. Z ponad milionem streamów, dużą rotacją w krajowym duńskim radiu i imponującą listą występów, w tym trasami koncertowymi w Danii, wspierającymi duńskie legendy rocka Dizzy Mizz Lizzy, H.E.R.O jest gotowy do rozpoczęcia międzynarodowej kariery w 2019 roku.


                    Już otwieracz „Gravity” wyjaśnia, jak będzie wyglądać muzycznie „Alternate Realities”. To połączenie różnych brzmień, a w szczególności mocno współczesne. Drugi utwór „Lead The Blind” nabiera nieco mocy w hymnowym stylu, to mocno radiowy utwór, ze względu na chwytliwość. „ Never Be The Same”, posiada ten sam urok, dzięki połączeniu elektroniki z rockowym graniem. Mieszanka takich utworów jak „Oxygen”, „Made to Be Broken” i „Personal” to chwytliwa rockowo-elektroniczna kombinacja, która sprzyja mocno radiowym brzmieniom. „Cynical” to połączenie rocka z melodramatem, niby melodyjnym, ale ja tego nie czuję. Jednym plusem utworu „Monster” jest występ gościnnym Mellissy Bony z Ad Infinitum. „Bring Me Back To Life” i „Heavy Heart” są znacznie spokojniejsze i bardziej popowe.


                    Zdecydowanie „Alternate Realities” to album którego polubią fani współczesnego rocka, niby wszystko trzyma się klimatu, niby wszystko jest dobrze nagrane, ale mam duży problem z tą płytą, bo jest zbyt przyjazna radiu, i za mocno komercyjna.


Moja ocena: 5/10

 

Komentarze

Popularne posty