The Karma Effect - The Karma Effect - (2022)


 

                    The Karma Effect to kwintet z Londynu, który czerpie wpływ z kultowego brzmienia rocka z lat 70., z zespołów takich jak The Rolling Stones i Led Zeppelin, jednocześnie dodając pogoń artystów zza oceanu, takich jak Aerosmith i The Black Crowes, The Karma Effect płynnie łączy te dwa elementy, co daje efekt ekscytujący i świeży dźwięk, którego pragnie świat. Zespół wydał na świecie tylko 3 piosenki, przed wydaniem swojego debiutanckiego albumu „The Karma Effect”. Zespół tworzą: Henry Gottelier jako wokalista oraz gitarzysta, Robbie Blake również jako gitarzysta, Seb Emmins jako klawiszowiec oraz chórki. Liam Quinn jako gitarzysta basowy oraz chórki, i Ash Powell jako perkusista.


                    Już od początku zespół zaczyna od singla „Steal Your Heart” który łączy cechy gry The Black Crowes oraz Aerosmith, wszystko podane w klimatycznym rockowym sosie. Mocno funkowy jest „Doubt She’s Coming Back” z kobiecym chórkiem w tle, i świetną sekcją rytmiczną w postaci Liama Quinna oraz perkusisty Asha Powella. „Mercy” to mocno bluesowy numer, który brzmi jak Bad Company, i zespół w ten sposób gra bardzo radośnie oraz żywiołowo. „Stand” brzmi mocno balladowo, ale też momentami przypomina gospela, z świetną grą Scotta Emminsa na klawiszach, oraz dobrym wokalem Henry'ego Gotteliera.„Wrong Again” uderza w rejony klasycznego rockowego stylu lat 70., z odrobiną współczesnego efektu. „The River”, jak i „Testify” korzystają z akcentów funkowych, i oba kawałki są w hard rockowym stylu. Album kończy „Save Me”, elegancką balladą, w której błyszczy wokalista Henry Gottelier.


                    Biorąc pod uwagę, że zespół jest razem tylko od niecałych dwóch lat, ich album jest niezwykłym zapewnieniem, a ten elegancki i uduchowiony pierwszy album rzeczywiście wskazuje na bardzo świetlaną przyszłość.

Moja ocena: 9,5/10

 

Komentarze

Popularne posty