Felskinn - Enter The Light - (2022)


 

                    Felskinn to melodyjny heavy metalowy zespół ze Szwajcarii założony w 2005 roku przez wokalistę Andy'ego Portmanna – zespół wydający cztery albumy – „Felskinn” (2006), „Listen!” (2007), „Mind Over Matter” (2008) oraz w 2022 roku.„Enter The Light”. Łącząc tradycyjny heavy metal z lekką agresją i masywną melodyjną ostrością, Felskinn prezentuje swój nowy album, posiadający dwanaście utworów trwających troszkę ponad pięćdziesiąt minut. Zespół tworzą Beat Schaub (gitara basowa), Ronny Wolf (perkusja), Martin Rauber (gitara prowadząca oraz wokale), Tom Graber (gitara rytmiczna oraz wokale), Andy Portmann (wokal prowadzący).


                    Już od początku zespół uderza z rozmachem w postaci „Darkness In Your Eyes”. To naprawdę szybki i wściekły numer, z dominującą rolę wokalną Andy'ego Portmana. Zespół utrzymuje energię, czego doskonały przykładem jest „Send The Angels Down”, ponieważ uderza mocą połączenia metalu z rockiem. To naprawdę dobry hymn stadionowy. Tytułowy „Enter The Light” to utwór który zdecydowanie zadowoli fanów metalu, ponieważ ciągle trzyma moc oraz melodię. „Your Life Is Mine” przywołuje wspomnienie Skid Row z połowy lat dziewięćdziesiątych. Różnorodność w tych czterech piosenkach jest imponująca. Można mieć wrażenie momentami, że słyszymy Led Zeppelin. Początkowo „World Will End”, ma coś z ballady, ale potem zespół coś na pogranicy metalu i rocka. Utwór prezentuje się mocno przyjemnie. W „Driven” riffy i tekst mocno podnoszą na duchu. To powrót do klasyków w stylu Skid Row. W „The Savior Was Born” początek jest blues rockowy, a następnie zespół podkręca atmosferę. „Life Beyond The Line” utrzymuje album na wysokim poziomie intensywności, i jest nieustępliwy w swojej chwytliwości. „Lonely Heart” ukazuje świetnie połączenie ballady z świetnym rockowym brzmieniem. Można tutaj być klasyków rocka z lat 80. „The Final Reason” mocno przypomina takiego klasyka jak Bon Jovi. Jest tutaj naprawdę hard rockowo po całości. Myślę, że ten kawałek spokojnie przyciągnie fanów zarówno metalu jak, i rocka. „Where” posiada mocno heavy metalowe uderzenie, czuć i słychać energię. Ostatnia piosenka „SixFiveFour” przyciąga chwytliwym refrenem, oraz marszowy klimatem, którego pełno w tym kawałku.


                    Felskinn na najnowszych „Enter The Light” dostarcza dwanaście bardzo różnych piosenek w ciągu fascynujących pięćdziesięciu minut. Można uznać, ten album za bardzo motywujący oraz melodyjny.


Moja ocena: 10/10

 

Komentarze

Popularne posty