Rust & Rage - One For The Road - (2022)

 

                Rust & Rage to hardrockowy zespół z Finlandii założony w 2010 roku przez gitarzystę Johnny'ego i perkusistę Jezzie – zespół uzupełniony przez wokalistę Vince'a i basistę Eddy'ego. Muzyczne inspiracje zespołu wywodzą się z lat osiemdziesiątych, z takimi legendarnymi ikonami jak Guns N’ Roses, Judas Priest, Motley Crue czy Dokken. Rust N’ Rage wydali do tej pory trzy albumy – „Showdown” (2013), „Tales From The Wasteland” (2017) oraz „One For The Road”, wydany w tym roku.

                Od początku albumu dostajemy dawkę chwytliwej energii, czego przykładem jest otwierający „Prisoner”, który posiada niezwykle dobrany refren. Drugi utwór „Ghost Town” pomimo wolniejszego tempo, nie zatraca energii. Idealny numer hard rockowy. Tytułowy utwór „One For The Road” to mieszanka gatunków takich jak popu oraz hard rocka. Ten kawałek trafi z łatwością do szerokiej publiczności. Idąc dalej zespół uderza w rytmy AORowe, a wszystko za sprawą „The Future Is For The Strong”. Słychać melodyjność, która jest niesamowicie dobra. W „Heartbreaker” tempo jest dobre, i ciągle trzyma poziomu albumu. Nie słychać spadku poziomu energii. „Hang „Em High” to kolejny kawałek który tętni życiem, i słychać, że zespół wie jak ma grać. „Ride On” zaciąga mocno południowym rockiem, ale szybko przemienia w naprawdę mocno hard rockową piosenką rodem z przełomu lat 80/90. „I've Had Enough” sprawi melodią, że pobudzi każdego do życia, to piosenka na dobre samopoczucie, i wyraźnie podnosi album do góry. W„Unbreakable” słyszymy całkiem sympatyczną balladę w stylu country, powodującą że zapalniczki pójdą w górę. Iście kołyszący nastrój. Zespół nie traci dalej tempa, i pokazuje to w „The Throne”, gdzie uwolniona jest energia rock & rollowa. Album kończy się „Moving On”, który jest mocny uderzeniem, z szaloną dawką energii.

                „One For The Road” to album ambitnego, czasem ciężkiego melodyjnego rocka. To solidna dawka energii, w tradycyjnej formie!

Moja ocena: 9/10