Lionville - So Close To Heaven - (2022)


 

                    Wysokiej klasy zespół poświęcony czystemu AOR, czerpiący inspirację z takich zespołów jak Toto, Richard Marx, Survivor, Boulevard i Bad English. Lars Sasund z Work of Art zajmuje się wszystkimi głównymi wokalami, muzycy to między innymi Bruce Gaitsch (Richard Marx, Chicago, Peter Cetera, King Of Hearts), Tommy Denander, Erik Martensson (WET, Eclipse), Sven Larsson (Street Talk), Arabella Vitanc (Alyson Avenue) i słynny zespół Shining Line. Do tej pory wydali 4 płyty, a zespół nagrywa od 2011 roku, a powstał, w 2019 r.W tym roku powracają z najnowszym wydawnictwem pt. „So Close To Heaven”


                    Ta płyta zaczyna się od ogromnej niespodzianki, ponieważ „This Time” oferuje nam jedynego gościnnego artystę na całej płycie, z Robbiem Le Blanc w roli głównej. „Cross My Heart” to pierwszy singiel na tej płycie, który mocno przyjemnie płynie. Poziom nie spada z „The World is On Fire”, w melodyjnej formie. Słychać idealną chemię pomiędzy gitarami a fortepianem. „Can’t Live Without Your Love” to przykład dobrej rockowej ballady, z kolejną specjalnością włoskiego zespołu. „True Believer” to zdecydowanie dobry hymn z klimatów AORu, który doda siły oraz szczęścia. Warto zaznaczyć, że to drugi singiel na tej płycie, a solo na saksofonie, jest obłędne. „We Are One” sprawia, że uśmiech pojawi się uśmiech, w pięknej symbozie melodyjnej. „Only the Brave” oferuje nam bardziej rockową i elektryczną piosenkę, ale nie traci na melodyjności, wręcz przeciwnie ciągle posiada. „Angel Without Wings” dalej melodia trwa, ze świetnym gitarowym solo Michele Cusato. „I'll be Waiting Tonight”, nie jest do końca balladą, ale zdecydowanie słychać nieco zwolnione tempo. Przedostatni utwór na płycie to cover Richarda Marxa „Arrow Through My Heart”, mam wrażenie, że Lionville nadaje piosence jeszcze bardziej melodyjnego charakteru. Tytułowy „So Close to Heaven” zamyka album z melodiami i harmoniami.


                        Lionville ze swoim nowym „So Close To Heaven” dostarcza doskonały kawałek klasycznego AOR. To kolejny konsekwentny i zabawny album z melodyjnym rockiem AOR, szczery i prawdziwy dodatek do twórczości zespołu.


Moja ocena: 8,5/10

 

Komentarze

Popularne posty